Według Narodowego Instytutu Gospodarki Rolnej w Kijowie, największą rentowność w tym roku da produkcja ryżu (80,5 proc.), winogron (71,5 proc.), prosa (66 proc.) i rzepaku (57,2 proc.), podała za komunikatem instytutu agencja Unian.

Eksperci rolni podkreślają, że rentowność wymienionych kultur rośnie na Ukrainie od kilku lat. Np. ryż krajowej produkcji w 2013 r miał rentowność 13 proc., w 2014 już ponad trzy razy więcej - 58 proc.. Do anekcji Krymu na Ukrainie było ponad 62 tys. ha pól ryżowych z czego na Krymie - połowa. Proso w ciągu dwóch lat zyskało 13,7 raza, a rzepak - 7 razy. Spadła jedynie zyskowność plantacji winogron ze 101,7 proc. w 2013 r do 71,5 proc. obecnie.

W sumie jak oczekuję ukraińscy eksporterzy płodów rolnych, zyskowność produkcji roślinnej wysyłanej za granicę sięgnie 26 proc.. To o 11,4 proc. mniej niż rok temu. Mniej zarobią też sprzedający zboże - tradycyjnie mocny ukraiński artykuł eksportowy. Rentowność wyniesie ok. 19 proc. (o jedną czwartą mniej niż rok temu). Straty poniosą producenci owsa (-6 proc.). Mniejsze zyski zanotują też producenci warzyw gruntowych (12 proc. czyli o 1/3 mniej niż rok temu). Na minusie będą ziemniaki (-11 proc.) i buraki cukrowe (-12 proc.).

Jeszcze niższa będzie w tym roku produkcja zwierzęca na Ukrainie. Rentowność spadnie do 8,1 proc., Całe rolnictwo naszego sąsiada osiągnie zyskowność na poziomie 22,4 proc., co o 13 pp mniej niż w kryzysowym 2014 r. Eksperci tłumaczą to szybszym wzrostem cen na usługi w rolnictwie, materiał siewny, środki ochrony roślin itp. Rosną one szybciej aniżeli ceny artykułów rolnych.