Koziej: Poradziłem sobie z szogunem

Moim zdaniem pomnik upamiętniający ofiary tragedii smoleńskiej powinien był stanąć przed Pałacem Prezydenckim. Głównie dlatego, że Polacy w tym miejscu spontanicznie się gromadzili po katastrofie.

Aktualizacja: 11.03.2018 07:40 Publikacja: 11.03.2018 00:01

Generał Stanisław Koziej

Generał Stanisław Koziej

Foto: Rzeczpospolita, Bartłomiej Zborowski

"Rzeczpospolita": Jest pan jedynym szefem BBN, który został szogunem, czyli japońskim generałem. Jak się pan z tym czuje?

Generał Stanisław Koziej: Nie wypieram się szoguna, przeciwnie, nawet się nim szczycę (śmiech). Gdy odchodziłem z BBN, powiedziałem, że tytułu szoguna nie zostawiam mojemu następcy, bo to nie jest tytuł przechodni. Szogun wziął się z prostego przypadku – byliśmy z prezydentem Bronisławem Komorowskim na rozmowie z delegacją japońską. Tłumaczka, przedstawiając mnie i opisując moje stanowisko, użyła określenia „jak szogun w Japonii". Prezydentowi bardzo się to spodobało, ma żartobliwy styl bycia. Byliśmy zresztą i jesteśmy do dziś bliskimi przyjaciółmi. Podczas zwiedzania parlamentu zawołał do mnie: „chodź, szogunie". Nie traktowałem tego jako uchybienia, wręcz przeciwnie – jako fajny żart, ale później zostało to podchwycone przez media, jak to w życiu – trochę żartobliwie, trochę złośliwie, ale też i w złej intencji w ramach hejtu politycznego. Piosenka nawet na ten temat powstała. Gdy z zaskoczenia puścił mi ją w radiu Konrad Piasecki, powiedziałem, że to będzie hymn szoguna i rozpocząłem operację... „oswajania" tego żywiołu (śmiech).

Pozostało jeszcze 93% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Publicystyka
Barbara Wołk: Nie można mówić o bezpieczeństwie, nie uwzględniając bezpieczeństwa żywnościowego
Publicystyka
Daria Chibner: Dofinansowanie czasopism jak za PiS. Nic się nie zmienia, nagrodzono swoich
Publicystyka
Jan Zielonka: Prezydent moich marzeń. Jak pogodzić realizm z idealizmem?
Publicystyka
Artur Bartkiewicz: Dlaczego Rafał Trzaskowski chce być dziś jak Donald Trump
Publicystyka
Bartosz Cichocki: Po likwidacji USAID podnieśmy na Ukrainie porzuconą przez Amerykanów pałeczkę