Dlaczego reklama promująca objęcie przez Polskę unijnej prezydencji to zapis szaleńczego tańca na tle dramatycznie walącego się dokoła świata. Co rząd chciał przez to powiedzieć?
(...) Co symbolizuje lalka, która pod koniec spotu zstępuje z niebios niczym królowa wróżek z filmów o Barbie? Ale najważniejsze pytanie brzmi: dlaczego kosztowało to tak drogo?!
Twórcy filmu (Tomasz Bagiński i Agustin Egurrola) zgodnie twierdzą, że to „pełne dzieło artystyczne”, a my odpowiadamy "Faktowi", że „walący się świat" należy pewnie rozumieć jako zapowiedź polskiej prezydencji.