Reklama
Rozwiń

Igor Janke: Komu tak naprawdę służy ACTA?

Szef portalu salon24.pl twierdzi, że "ACTA broni starego świata i wąskiej grupy interesów". I jest zdecydowanie przeciwny

Publikacja: 30.01.2012 12:01

Igor Janke: Komu tak naprawdę służy ACTA?

Foto: W Sieci Opinii

Igor Janke zastrzega, że nie jest za piractwem:

Żeby było jasne. Namawiam wszystkich do kupowania książek i płyt, ściągania legalnej muzyki, kupowania legalnych programów. Sam nie piratuję.

A jednak Janke podkreśla, że "powinniśmy rozpocząć dyskusję nad ochroną prawa autorskich twórców od początku", gdyż:

ACTA bronią przede wszystkim nie twórców, jak myśli niezbyt rozgarnięty choć okropnie gadatliwy Zbigniew Hołdys, ale koncerny, które monopolizują dostęp do dóbr kultury i narzucają swoje bardzo wysokie marże.

Gdyby płyty i filmy były tańsze, zapewne więcej osób by je kupowało legalnie. A płyty CD nie kosztują 60 zł dlatego, że tak wysoki jest koszt ich wytworzenia, że tyle kosztuje ciężka praca artysty. Muzycy i pisarze – zarabiają znacznie mniej niż pośrednicy. Pośrednicy zgarniają wielką kasę i ograniczają dostęp do wytworzonych przez twórców dóbr. Teraz – przez ACTA – chcą swoją pozycje umocnić jeszcze bardziej.

Reklama
Reklama

Janke zwraca także uwagę na szerszą perspektywę:

Wszyscy zgodzą się co do tego, że kluczowym elementem rozwoju państw jest nauka, edukacja, innowacje. Czy będziemy się rozwijać szybciej, jeśli dostęp do dóbr kultury będzie bardziej otwarty czy bardziej zamknięty? Czy ACTA i tego typu rozwiązania pomogą w rozwoju naszej cywilizacji, także naszego pastwa, czy ten rozwój przyblokują? To jest fundamentalne pytanie.

Nie mam wątpliwości, że blokowanie dostępu, zamykanie, tworzenie rozmaitych reżimów ten rozwój blokuje. Co więcej – te rozwiązania wcale nie wspomagają wolnego rynku, tylko rozwój tego rynku ograniczają. Bo dają nierówne szanse, blokują innowacyjność, forują gigantów kosztem mniejszych, którzy stają na głowie, by wymyślić coś nowego.

Autor pointuje:

Nie bagatelizuję problemu ochrony własności intelektualnej. Ale trzeba to przemyśleć od początku, bo żyjemy już w kompletnie innej epoce, a ACTA jest próba ochrony tamtego, starego świata i dość wąskiej grupy interesów.

Igor Janke zastrzega, że nie jest za piractwem:

Żeby było jasne. Namawiam wszystkich do kupowania książek i płyt, ściągania legalnej muzyki, kupowania legalnych programów. Sam nie piratuję.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Reklama
Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama