Adama Hofmana może uratować tylko Zbigniew Ziobro

Adam Hofman, mimo kilku wpadek oraz przegranych kampanii, korzystał u Jarosława Kaczyńskiego z kredytu, który żyrowali ważni politycy PiS. Po klęsce w stolicy teraz czas spłaty.

Publikacja: 15.10.2013 11:00

Adama Hofmana może uratować tylko Zbigniew Ziobro

Foto: ROL

Na wczorajszej konferencji prasowej Kaczyński unikał krytykowania Hofmana. Jednak nie wpisał się w linię przyjętą przez rzecznika. Ten przekonywał bowiem media, że kampania Prawa i Sprawiedliwości była dobra, tylko zawiódł brak zaangażowania lewicowych inicjatorów referendum. – Coś mogłoby być uczynione lepiej, będziemy to analizować. (...) Do pewnych grup nie dotarliśmy, a powinniśmy umieć dotrzeć – ocenił prezes.

Paradoksalnie może się okazać, że moment końca kariery rzecznika PiS, który przejął rolę dawnych spin doktorów Adama Bielana i Michała Kamińskiego, zbiegł się w czasie z okresem jego pierwszych wymiernych sukcesów. Po przegranych wyborach samorządowych w 2010 r. i klęsce w parlamentarnych rok później, PiS udało się w zeszłym tygodniu objąć pozycję lidera sondaży w CBOS – ostatniej liczącej się pracowni, która do tej pory wskazywała wygraną PO.

Pomogły w tym wygrane wybory uzupełniające do Senatu w Rybniku i na Podkarpaciu, a przede wszystkim zwycięstwo kandydata PiS w wyborach prezydenckich w dotychczasowym bastionie Platformy – Elblągu. Ale to tam zaczęły się kłopoty wizerunkowe samego rzecznika. Alkoholowe ekscesy uwiecznione przez paparazzich dostarczyły kolejnych argumentów przeciwnikom Hofmana, których w PiS nie brakuje. Wielu razi jego dość liberalny światopogląd, który w partii nie jest sekretem. Do tego dochodzą zatargi związane z jego monopolem na rozdzielanie wizyt w mediach.

Mandat senatorski w Mielcu PiS wzięło już niemal z rozpędu. Ale dzień po ogłoszeniu wyników uwaga skupiona była już tylko na Hofmanie. „Wprost" opublikował nagranie z wyjazdowego posiedzenia klubu PiS, na którym polityk zachwalał pracownicom Klubu swoje męskie atrybuty. Jak wynika z informacji „Rz", Hofman zapowiedział wtedy w swoim partyjnym otoczeniu, że zrezygnuje z funkcji rzecznika, jeśli się okaże, że media mają nagrania innych rozmów z tamtego wieczoru lub jeśli po dwóch miesiącach temat „taśm z Podkarpacia" wciąż będzie wracał.

Z informacji z tych samych źródeł wynika, że to wtedy narodził się pomysł na intensywną kampanię przedreferendalną w stolicy. Dzień po publikacji Hofman przyszedł ponoć do prezesa Kaczyńskiego i zaprezentował swoje pomysły na odwołanie Hanny Gronkiewicz-Waltz. – Prezes jest człowiekiem czynu, postanowił dać mu jeszcze jedną szansę, bo spodobał mu się plan, w którym partia nie czeka z założonymi rękami – mówi „Rz" osoba z otoczenia Kaczyńskiego.

Tak zrodził się pomysł na krytykowaną w mediach kampanię z wykorzystaniem litery „W". Współtwórcy tego przekazu w rozmowach z „Rz" zapewniają, że strategia została oceniona w tzw. badaniach fokusowych. – Wyszło nam, że większość wyborców ma swoją ocenę dokonań prezydent Warszawy i trzeba stymulować frekwencję – tłumaczy polityk PiS.

To już koniec Hofmana w PiS?

– Te działania to nieudolność albo sabotaż – mówi inny, który pracował przy kampaniach PiS. Jego zdaniem Hofman, zamiast robić kampanię, organizował konferencje prasowe. – Ludzi aktywizuje się tam, gdzie mieszkają. Kampania przez media mobilizuje zwolenników, ale i przeciwników. W czerwcu udział w referendum deklarowało 65 proc. badanych. Wtedy trzeba było określić punkty, o które stoczy się walka, i tam działać – mówi. Wskazuje, że Hofman zbyt późno włączył się do gry. – To wynika z jego lenistwa. Podczas kampanii nie ma wakacji. On je przespał – przekonuje.

W partii zdają sobie sprawę, że Hofman ma silnych protektorów – w tym wiceprezesa Adam Lipińskiego. Nieoczekiwanym sprzymierzeńcem rzecznika może okazać się również Solidarna Polska. Kaczyński reaguje alergicznie na rozwiązania sugerowane mu przez oponentów. Podczas wieczoru wyborczego w TVN 24 Hofmana zaatakował Jacek Kurski.

– Zastąpi pana Bielan – krzyczał do byłego kolegi z partii. Z informacji „Rz" wynika, że ziobryści uważają Hofmana za najsłabszy punkt PiS w nadchodzących kampaniach i obawiają się starcia z Bielanem, który poróżnił Zbigniewa Ziobrę z Kaczyńskim. Gra toczy się również o przychylność środowiska Radia Maryja, które od dłuższego czasu zabiega o zmianę rzecznika.

Nieoficjalnie się mówi, że PiS na cztery kampanie, poczynając od Rybnika, mógł wyłożyć nawet dwa miliony złotych. Po klęsce w Warszawie tamte sukcesy blakną.

Przed partią kolejne cztery starcia. W maju przyszłego roku rozpoczną je eurowybory. Zwrot części środków na kampanię partia otrzyma po raz pierwszy dopiero po ostatnich wyborach – parlamentarnych w 2015 r.

Jarosław Kaczyński może nie czekać tak długo ze spłatą kredytu zaufania, który zaciągnął jego spin doktor.

Na wczorajszej konferencji prasowej Kaczyński unikał krytykowania Hofmana. Jednak nie wpisał się w linię przyjętą przez rzecznika. Ten przekonywał bowiem media, że kampania Prawa i Sprawiedliwości była dobra, tylko zawiódł brak zaangażowania lewicowych inicjatorów referendum. – Coś mogłoby być uczynione lepiej, będziemy to analizować. (...) Do pewnych grup nie dotarliśmy, a powinniśmy umieć dotrzeć – ocenił prezes.

Paradoksalnie może się okazać, że moment końca kariery rzecznika PiS, który przejął rolę dawnych spin doktorów Adama Bielana i Michała Kamińskiego, zbiegł się w czasie z okresem jego pierwszych wymiernych sukcesów. Po przegranych wyborach samorządowych w 2010 r. i klęsce w parlamentarnych rok później, PiS udało się w zeszłym tygodniu objąć pozycję lidera sondaży w CBOS – ostatniej liczącej się pracowni, która do tej pory wskazywała wygraną PO.

Pozostało 81% artykułu
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości