Reklama

Ilościowa narracja PiS

Plan Morawieckiego i 500 złotych na dziecko to zupełnie inne hasła niż te, do których przyzwyczailiśmy się w latach 2005-2007. PiS wyraźnie przeformułował swój język. Zamiast wartości słyszymy teraz liczby.

Aktualizacja: 17.02.2016 10:06 Publikacja: 17.02.2016 10:04

Wojciech Czabanowski

Wojciech Czabanowski

Foto: archiwum prywatne

Od początku objęcia władzy przez PiS można było odnieść wrażenie, że nowemu rządowi brakuje mocnej narracji w starym stylu. W takim stylu, w jakim PiS sprawował władzę poprzednio. Nie było mowy o IV Rzeczpospolitej – choć hasło to było na tyle nośne, że w 2007 roku podjął je w swoim exposé nawet Tusk, nie było mowy o lustracji ani innych typowych dla prawicy sloganów. Coś się wyraźnie zmieniło.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Polska może być celem Putina. Dlaczego gdy potrzeba jedności, Konfederacja się wyłamuje?
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Hołd lenny prezydenta Nawrockiego
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Jak Tusk i Kaczyński stali się zakładnikami Mentzena i Bosaka
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Narada Tuska i Nawrockiego przed spotkaniem z Trumpem w cieniu Westerplatte
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki potwierdził na Radzie Gabinetowej, jaki jest jego główny cel
Reklama
Reklama