Mariusz Cieślik: Pani Joanna od aborcji

Pani Joanna z Krakowa potrzebuje pomocy, a nie Donalda Tuska i marszu miliona serc. Dowodzi tego niemal każdym swoim wypowiedzianym słowem.

Publikacja: 28.07.2023 03:00

Mariusz Cieślik

Mariusz Cieślik

Foto: Rzeczpospolita, Robert Gardziński

Przekonywanie, że politycy są cyniczni, ma taki sam sens, jak przekonywanie, że woda jest mokra, a lód zimny. Wszyscy to wiemy. Zwłaszcza jako ludzie ciężko doświadczeni obserwowaniem plemiennej wojny między PiS i Platformą. Wszystko da się wykorzystać jako broń w tej walce i żadna ze stron nie ma najmniejszych zahamowań. Dlatego nie będę tu biadać nad upadkiem obyczajów. Wojna to wojna i nikt tu nie bierze jeńców. Ale mimo wszystko trudno czasem przyjąć do wiadomości, że ofiarami stają się przypadkowi ludzie, w tym osoby wyraźnie niezrównoważone psychicznie. Tak, mam na myśli panią Joannę z Krakowa.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Tomasz Szmydt napuszczony na polską ambasadę w Mińsku. Dlaczego Aleksandr Łukaszenko to robi?
Publicystyka
Sondaż: Komisja ds. badania wpływów rosyjskich dzieli Polaków. Wyborcy PiS przeciw
Publicystyka
Jerzy Haszczyński: Polska była proizraelska, teraz głosuje w ONZ za Palestyną
Publicystyka
Artur Bartkiewicz: Czy sprawa sędziego Tomasza Szmydta najbardziej zaszkodzi Trzeciej Drodze i Lewicy?
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Jarosław Kaczyński podpina się pod rolników. Na dłuższą metę wszyscy na tym stracą