Łukasz Warzecha: Jak zgasić zapał entuzjastów

W sprawach kultury widać, że nasze państwo jest z tektury, i do tego mokrej.

Publikacja: 29.03.2023 03:00

Minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński

Minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Dziś będzie trochę prywaty, ale będzie to prywata absolutnie pro publico bono, jakkolwiek paradoksalnie mogłoby to brzmieć.

W poniedziałek przeczytałem informację o tym, jak przeszczęśliwy jest pan wicepremier i nieusuwalny minister kultury Piotr Gliński, ponieważ powołana została właśnie 34. instytucja artystyczna kontrolowana przez jego resort. Ministerstwo się chwaliło, że w 2015 r. było takich tylko 15, a teraz – proszę bardzo. Wielki sukces, rozmnożenie instytucji. Tak się złożyło, że tego samego dnia rozstrzygnięto konkurs na dotacje z ministerialnego programu „Muzyka”. W tym konkursie startowały trzy fundacje – inCanto, Musica Humana i Ars Chori – które z wielką pasją od lat zajmują się bardzo mi bliską muzyką dawną. Wszystkie trzy organizują niewielkie festiwale, sklejając jak się da fundusze na ich organizację.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama