Kapral zginął w wymianie ognia a podporucznik „zabił jednego z bandytów, w którym komendant powiatowy z Krasnegostawu rozpoznał „pracownika" gestapo. Zeznania ludności cywilnej i ujętych uczestników bandy potwierdziły, że zabity jest Niemcem. Gestapowski oprawca znalazł sobie melinę u „oficera propagandy" AK" – napisał dziennik.

Tekst był kolejnym przykładem konsekwentnie realizowanej taktyki propagandowej komunistów, okłamującej społeczeństwo o ścisłej współpracy i kolaboracji Armii Krajowej z okupantem niemieckim. Uzasadniano w ten sposób komunistyczne zbrodnie popełniane na akowcach.