Nie sądzę, by oficjalni zwolennicy (tego projektu) traktowali go przez chwilę poważnie, co zresztą przyznają niektórzy posłowie. Jest to jednak nonsens niebezpieczny, jak każde igranie z prawem z przyczyn nieszczerych, manipulacyjnych. Jeśli jest się przeciwko samej idei lustracji w organach państwowych [jak SLD], to należy ją zwalczać otwarcie, a nie przez propozycje rozciągania jej do punktu, w którym staje się absurdem.

Manipulacja prawem - nawet na etapie wstępnym tworzenia nowych ustaw - w celu ośmieszenia przeciwników dowodzi nie tylko nieodpowiedzialności (bo absurdalna propozycja może mimo wszystko przejść) , ale także, generalnie, nonszalanckiego stosunku do prawa.