„Napieralski nie jest gotów do bycia premierem. Trzeba mieć bardzo szeroką wiedzę, znać się na prawie, gospodarce, polityce zagranicznej. A żeby się znać, trzeba się długo uczyć. I mieć chęć do pogłębienia wiedzy”.
Z
aiste życzliwość i troska o edukację młodszego kolegi aż bije z wypowiedzi senatora z Puszczy Białowieskiej. Ani cienia zazdrości, ani grama zawiści. Nie ma to jak przyjaźń na lewicy. Może i szorstka, ale za to do ostatniej kropli krwi.