Dziś rano, gdy premier Donald Tusk ogłosił, że Bartosz Arłukowicz wejdzie do rządu, politycy SLD, z którym do niedawna związany był poseł nie kryli oburzenia. Ale Arłukowicz jest członkiem Unii Pracy. Przewodniczący Unii Waldemar Witkowski powiedział dzisiaj:?

Tuż po wyborach do Parlamentu Europejskiego, obserwując zaangażowanie Unii Pracy w kampanię wyborczą pana profesora Adama Gierka, który z drugiego miejsca na listach Unii Pracy wygrał wybory w okręgu na Śląsku, przeganiając lidera wskazanego przez Sojusz Lewicy Demokratycznej, Arłukowicz przyjechał do Poznania i taką deklarację mi złożył. Mam ją do dzisiaj na piśmie.?

Witkowski dodał też ciekawą informację:

Nie wycofał deklaracji pisemnie, tylko prosił, by zachować to w tajemnicy, bo kandydował na prezydenta Szczecina i wolał występować jako kandydat bezpartyjny. Potem losy się zmieniły i zbliżył się do SLD, a dzisiaj widać szuka swojego miejsca w Platformie.?

Ciekawi nas, ilu członków SLD lojalnie głosujących na swoją partię w wyborach prezydenckich w Szczecinie, głosowało na Arłukowicza. I co teraz czują??