Polska w budowie, Tusk w autobusie - opinie Piotra Semki i Bartłomieja Biskupa

Rodacy! Wybiła godzina prawdy. Sam premier Tusk odwiedzi was swoim autobusem, by odpowiedzieć na pytanie: Jak żyć? "Trasę koncertową" szefa PO komentują Piotr Semka i Bartłomiej Biskup

Publikacja: 21.09.2011 10:46

Polska w budowie, Tusk w autobusie - opinie Piotra Semki i Bartłomieja Biskupa

Foto: W Sieci Opinii

Redaktor Semka mówi

To pomysł pod tytułem "Możecie zobaczyć premiera w waszym miasteczku i wiosce". Podejrzewam, że może się to odbywać w formule komediowej. Gdzieś przed wjazdem do danej miejscowości będzie czekać limuzyna z panem premierem, następnie przesiądzie się on do autobusu, którym wjedzie na rynek, żeby odbyć show.

(...) Takie tournée ma sens tylko wtedy, gdy polityk wyjeżdża ze stolicy na długie tygodnie i bus ma mu zapewnić jak największy komfort na ten okres. Ale tu mówimy o premierze, który z racji sprawowanego urzędu i nawału obowiązków musi być ciągle w stolicy. Dlatego ma do dyspozycji znacznie szybszy od autokaru samolot, helikopter czy limuzynę.

Semka zauważa, że kopiowanie wzorców amerykańskich Donaldowi Tuskowi wychodzi słabo.

Tam wynajmują nawet specjalne pociągi wyborcze z propagandzistami i przedstawicielami młodzieżówki. W trakcie wizytowania kolejnych miejscowości polityk - żeby zyskać na czasie - przemawia z tylnej części autokaru. Tutaj tego nie widzę. Ja premiera nie ganię za ten "tuskobus", bo kampania rządzi się własnymi prawami. Ale normalne to chyba nie jest.

Z kolei politolog Bartłomiej Biskup ocenia:


Nie jest to pomysł nowatorski. Żeby nie sięgać daleko, przypomnijmy sobie "kwachobus" Aleksandra Kwaśniewskiego, czy inne autobusy np. z ostatnich wyborów prezydenckich. Ma to służyć przybliżeniu polityków - zwłaszcza tych, którzy zwykle nie mają na to czasu - do zwykłych ludzi.

Pojawiły się już pewne zgrzyty. Zarzuca się premierowi, że pokazuje się tylko w tych miejscowościach, w których może się pochwalić inwestycjami. Z kolei minister Sikorski, który jedzie drugim autobusem, pisze na Twitterze, jaka piękna ta Polska zza okna. Jakby na siłę chciał pokazać, że oni naprawdę są w tym autobusie, że to nie jest żadna ściema.

Politolog dodaje:

To już nie żaden PR, ale propaganda w czystej postaci - "na lewo most, na prawo most, a dołem Wisła płynie". To zresztą nie pierwszy raz, gdy Radosław Sikorski nieumiejętnie korzysta z Twittera. To nie tak, że Platformie zaraz wzrośnie poparcie. Bo na nie trzeba sobie zapracować. I jej się to w ostatnich latach udało, bo pomimo że rządzi, wciąż ma najlepsze notowania.

Jeśli premier nie będzie w swym przekazie do ludzi tak jednostronny, jak Sikorski, to może zyskać. On ma już gotowe odpowiedzi na pytania ludzi, więc nie powinien unikać bezpośrednich spotkań z nimi (...). Powinno to wyglądać tak, że Polska jest w budowie, a premier w robocie i działa na kilka frontów. Zresztą "Tuskobus" faktycznie jest przedstawiany jako takie świetnie wyposażone centrum łączności. Przyjęto założenie, że premier będzie wszystkim zarządzał z autobusu. Najważniejsze dla jego sztabu jest to, by "Tuskobus" po prostu był. Jak premier będzie zajęty, to się pokaże ministrów, a jak ci będą zajęci, to zobaczymy sam autobus.

Waldemar Pawlak lata "wiatrakowcem", Bronisław Komorowski żegluje bez kapoka, a Donald Tusk ma swój propagandowy autobus. Najwyższy czas, by Cezary Grabarczyk ruszył w Polskę pociągiem przyjaźni.

Redaktor Semka mówi

To pomysł pod tytułem "Możecie zobaczyć premiera w waszym miasteczku i wiosce". Podejrzewam, że może się to odbywać w formule komediowej. Gdzieś przed wjazdem do danej miejscowości będzie czekać limuzyna z panem premierem, następnie przesiądzie się on do autobusu, którym wjedzie na rynek, żeby odbyć show.

Pozostało 89% artykułu
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości