Na Żywo donosi, że Lis może mieć problemy z utrzymaniem się w telewizji.
Dziennikarz postrzegany jest jako tuba jednej partii, Platformy Obywatelskiej, a widzom to się nie podoba - mówi dla tygodnika prof. Wiesław Godzic, wykładowca Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej.
Zdaniem dziennikarzy Na Żywo Lis może mieć problemy, jeśli TVP zakończy współpracę z byłym Dziennikarzem Roku. Lis spalił bowiem za sobą dwa mosty - w TVN i Polsacie. Inne stacje są zbyt małe, by móc przyciągnąć znanego dziennikarza.
Sprawia wrażenie, jakby sam uwielbiał słuchać własnych wypowiedzi -
podsumowuje prof. Godzic, sugerując, że może to być poczatek końca Tomasza Lisa w telewizji.
To jednak nie jedyny problem Lisa. Do Rady Etyki Mediów po ostatnim programie zostało skierowane pismo przez Barbarę Bubulę i Bożenę Walewską - członkinie Rady Programowej TVP. W liście czytamy, że Tomasz Lis złamał wszystkie zasady zwarte w Karcie Etycznej Mediów.