Reklama
Rozwiń

Talibowie zabili pięciu polskich żołnierzy – komentarze po tragedii

Wiadomość o śmierci pięciu polskich żołnierzy poruszyła opinię publiczną. Żołnierze z 20. Bartoszyckiej Brygady Zmechanizowanej zginęli po tym, jak ich samochód wjechał na minę. Kondolencje rodzinom złożyli premier Donald Tusk i prezydent Bronisław Komorowski

Publikacja: 21.12.2011 16:18

Talibowie zabili pięciu polskich żołnierzy – komentarze po tragedii

Foto: W Sieci Opinii

Premier Donald Tusk złożył kondolencje:

To jest najtragiczniejszy przypadek na naszych misjach wojskowych. Bardzo smutna wiadomość dla polskich żołnierzy i przede wszystkim dla rodzin poległych. Nic nie zadośćuczyni temu bólowi. Szczególnie, że ta tragedia spotkała nas przed świętami. To będzie smutna Wigilia w polskim wojsku.

Bronisław Komorowski powiedział:

Mam nadzieję, że rodziny ofiar zostaną otoczone serdeczną myślą i modlitwą. Jestem przekonany, że Ministerstwo Obrony Narodowej dołoży wszelkich możliwych starań, aby w tym trudnym i bolesnym momencie rodziny odczuły, że nie są same. Ta ostatnia tragedia potwierdza słuszność wcześniejszych decyzji Sojuszu Północnoatlantyckiego o potrzebie szukania rozwiązań natury politycznej, a nie tylko militarnej.

Generał Roman Polko w rozmowie z TVP Info i portalem Stefczyk.info:

Myślę, że śmierci kolejnych polskich żołnierzy można było zapobiec i mówię to bardziej zdecydowanie niż kiedykolwiek. W Afganistanie brakuje strategii działania sił NATO. Ta misja dla wojska, dla żołnierzy już dawno jest misją bezcelową. (...) Powinniśmy zażądać na forum międzynarodowym, żeby misja NATO przyjęła skuteczną i przemyślaną strategię. Musimy również zacząć się wsłuchiwać w głos miejscowej ludności i jej naprawdę pomagać.

Wątpię, żeby śmierć polskich żołnierzy była związana z klimatem międzynarodowym. Jednak należy pamiętać, że bez zrozumienia specyfiki regionu, bez poznania mentalności Azjatów nie ma szans na zmianę sytuacji w Afganistanie.

Ekspert wojskowy i dziennikarz „Polski Zbrojnej” - Krzysztof Kowalczyk:

Sprzęt, jakim dysponują polscy żołnierze w Afganistanie, jest w stanie wytrzymać niejedną minę. Ale można przecież zrobić taką, która nie tylko wysadzi pojazd, ale i wyrwie potężną dziurę w ziemi. Talibowie robią swoje miny z saletry amonowej. To jest po prostu sztuczny nawóz. Jego posiadanie jest zresztą decyzją prezydenta Karzaja zakazane w Afganistanie.

Juliusz Ćwieluch, dziennikarz „Polityki” powiedział w TVN24:

To było zaplanowane morderstwo, które miało na celu to, żeby nas zabolało przed świętami. To nie przypadek, że żołnierze zginęli dzisiaj. Talibowie nas znają, znają nasze uwarunkowania kulturowe. Jestem przerażony, bo zginęła cała załoga w pojeździe przeciwminowym.

Przyłączamy się do wyrazów głębokiego współczucia dla rodzin i przyjaciół żołnierzy. Cześć Ich pamięci!

Premier Donald Tusk złożył kondolencje:

To jest najtragiczniejszy przypadek na naszych misjach wojskowych. Bardzo smutna wiadomość dla polskich żołnierzy i przede wszystkim dla rodzin poległych. Nic nie zadośćuczyni temu bólowi. Szczególnie, że ta tragedia spotkała nas przed świętami. To będzie smutna Wigilia w polskim wojsku.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?