Andrzej Halicki: W PiS jest dużo rozsądnych osób

Z okazji Nowego Roku Andrzej Halicki z PO i Joachim Brudziński z PiS postanowili zapomnieć na chwilę o urazach i pochwalić swoich politycznych konkurentów

Publikacja: 02.01.2012 09:15

Andrzej Halicki: W PiS jest dużo rozsądnych osób

Foto: W Sieci Opinii

Poseł PO, zapytany o ciepłe słowa o opozycji, mówi:

Bez złośliwości, chciałbym podkreślić, że taka merytoryczna i dobra opozycja jest Polsce potrzebna. Zwłaszcza koalicji rządzącej. To mobilizuje, a także jest lepsze dla jakości stanowionego prawa. To, co powstanie w wyniku wojny na argumenty, jest lepsze od wojny na inwektywy.

Kogo ceni Andrzej Halicki?

Szczerze, bardzo często współpracowałem z kolegami z PiS i była to owocna współpraca. Chociażby na forum Komisji Spraw Zagranicznych, której przewodziłem. Wielokrotnie dochodziliśmy do wspólnego zdania. (...) W PiS jest dużo rozsądnych osób, z którymi mogę się spotkać. Nawet posprzeczać w kulturalny sposób. Ale jako że im dobrze życzę, to wolałbym nie ujawniać nazwisk. (...) W PiS podniósłbym ludziom notowania raczej ostrą krytyką niż pochwałami. Dlatego bez nazwisk.

Joachim Brudziński stwierdza, że PO zaimponowała mu wynikiem wyborczym:

Co tu ukrywać, tu Platforma miała czym zaimponować. Trudno więc nie oddać kolegom z PO, że potrafili kolejny raz wywołać taką antypisowską histerię i tym samym z nami wygrali. (...) Platforma zawdzięcza dobry wynik Donaldowi Tuskowi. Nie widać zresztą nikogo, z kim miałby się dzielić sukcesem. W ogóle przyznam, że sukcesem jest samo stworzenie partii bez żadnego spoiwa ideowego. Opartej tylko na strachu i autorytecie lidera.

Czy są w Platformie politycy, których Brudziński ceni?

Najwyżej z ministrów oceniam panią Joannę Muchę. Ciepło wspominam ją jako szefową Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt. Z tego powodu oceniam ją bardzo wysoko. Imponuje mi także jej niebieski pas karate. Jak na filigranową kobietę, potrafi zaskoczyć.

Poseł PO, zapytany o ciepłe słowa o opozycji, mówi:

Bez złośliwości, chciałbym podkreślić, że taka merytoryczna i dobra opozycja jest Polsce potrzebna. Zwłaszcza koalicji rządzącej. To mobilizuje, a także jest lepsze dla jakości stanowionego prawa. To, co powstanie w wyniku wojny na argumenty, jest lepsze od wojny na inwektywy.

Publicystyka
Jan Zielonka: Prezydent moich marzeń. Jak pogodzić realizm z idealizmem?
Publicystyka
Artur Bartkiewicz: Dlaczego Rafał Trzaskowski chce być dziś jak Donald Trump
Publicystyka
Bartosz Cichocki: Po likwidacji USAID podnieśmy na Ukrainie porzuconą przez Amerykanów pałeczkę
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Rok przełomu i polski Elon Musk
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk o Chrobrym, elektrowni jądrowej i AI. Dobra polityka historyczna