Na temat sojuszu mediów i władzy:
Jest to sojusz bardzo szkodliwy dla obywateli. W pewnej mierze przypomina nawałę propagandową właściwą państwom totalitarnym czy PRL-owi, która była takim państwem. Tym bardziej nie przystoi w obecnej Polsce, państwie, starającym się wypełniać standardy demokratyczne, wolnorynkowe i wolności słowa. Ten sojusz jest szkodliwy, powtórzę, ponieważ ogranicza obywatelom dostęp do informacji o rzeczywistym stanie rzeczy w różnych obszarach. Nie dotyczy to tylko polityki, ale gospodarki, kultury, nauki, oświaty, decyzji rządowych w tych dziedzinach, które będą skutkowały w przyszłości bardzo negatywnie - jak wynika z opinii ekspertów.
Czabański komentuje swój pomysł na powołanie Kongresu Mediów Niezależnych:
Sądziłem, że zainteresowanie ograniczy się do wypowiedzi innych publicystów. Tymczasem publicystyczna myśl przerodziła się w praktykę i organizacja ta już faktycznie powstała, a w sobotę w siedzibie SDP przy Foksal określi swoje najbliższe cele i sposób działania. (...) Generalnie każde medium jest w stanie konkurencji z innym. Rywalizują o reklamodawców, sponsorów, inwestorów, mówiąc wprost: o pieniądze. Konkurencja nie znaczy jednak, że nie mamy interesów wspólnych. Tym interesem jest np. dbałość o wolność słowa. Żeby nie było prawnych ograniczeń, uzurpacji ze strony władz. Żeby rynek medialny dawał równe szanse, a nie – przez koncesje – preferował jedne grupy kosztem innych.
Czym będzie zajmował się kongres?