Jacek Sasin: Jeśli premier przeprasza, to przyznaje się do winy

Były zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a obecnie poseł PiS Jacek Sasin mówił dziś w Polskim Radiu o gorzkich przeprosinach premiera Tuska

Publikacja: 28.09.2012 09:39

Jacek Sasin: Jeśli premier przeprasza, to przyznaje się do winy

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Sasin komentował:

To było gorzkie przepraszam. Z jednej strony premier przepraszał, z drugiej strony okazało się, że nie ma sobie i swoim współpracownikom nic do zarzucenia. Wręcz chwalił Ewę Kopacz i Tomasza Arabskiego.

Poseł nie ma wątpliwości, że Tusk powinien podać się do dymisji:

Jeśli premier przeprasza, to przyznaje się do winy i powinien podać się do dymisji. W moim odczuciu jest to poza dyskusją. Nie jest tak, że doszło do pojedynczych pomyłek w gronie 2000 osób, które pracowały w tej sprawie. Cała sprawa jest od początku nacechowana błędami decydentów. Zostały przeprowadzone sekcje, bez porozumienia ze stroną polską, mimo to zostały uznane przez polskich prokuratorów za wystarczające.

I mówił o błędach rządu:

Dostrzegam po pierwsze gigantyczną nieudolność w sytuacji kryzysowej, wywołanej katastrofą, rząd nie stanął na wysokości zadania.

Premier Tusk uważa jednak inaczej.

Sasin komentował:

To było gorzkie przepraszam. Z jednej strony premier przepraszał, z drugiej strony okazało się, że nie ma sobie i swoim współpracownikom nic do zarzucenia. Wręcz chwalił Ewę Kopacz i Tomasza Arabskiego.

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości