W czym polski premier przypomina amerykańskiego prezydenta?
Tusk i jego ekipa sprawiają wrażenie dokładnie takie jak Obama. Ekipy zmęczonej władzą, bez inicjatywy, bez świeżego zapału, przytłoczonej kryzysem, zaskoczonej brakiem zrozumienia i płynącą zewsząd krytyką. To już nawet nie defensywa, ale walkower. A PiS bryluje nie tylko w mediach, ale przede wszystkim w społecznej świadomości.
Dziennikarka dodaje:
Człowiek patrzy na Platformę i nie widzi nic. Żadnych nowych pomysłów, żadnego zaangażowania. Widzi za to niedotrzymane obietnice. Jak dziś pamiętam polityków PO dających słowo honoru, że ustawa o in vitro będzie gotowa 31 sierpnia.
Według niej cała partia z niecierpliwością czeka na wystąpienie premiera: