Ruletka Tuska z Dutkiewiczem - analiza Andrzeja Stankiewicza

Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz, wchodząc do Platformy Obywatelskiej, ?ma szansę stać się w niej substytutem Jarosława Gowina.

Publikacja: 23.07.2014 20:01

Andrzej Stankiewicz

Andrzej Stankiewicz

Foto: Fotorzepa

Na zwolnieniu po wypadku samochodowym prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz zajmuje się nie tylko rekonwalescencją zdrowotną, ale i polityczną. Po latach oziębłych stosunków z PO przyjął zaproszenie do personalnej ruletki z premierem.

Pojawiające się informacje ?o jego akcesie do Platformy są – według informacji „Rz" ?– co najmniej nieprecyzyjne. Na niedawnym spotkaniu premiera z prezydentem Wrocławia panowie rzeczywiście rozmawiali na ten temat, ale decyzje nie zapadły. Faktem jest jednak, że zarówno Tusk chce Dutkiewicza w Platformie, jak i Dutkiewicz chce być w PO.

Do ściągnięcia Dutkiewicza prze szef dolnośląskiej PO Jacek Protasiewicz. Różni się pod tym względem od Grzegorza Schetyny, który rządząc przez lata tamtejszą PO, wypowiedział Dutkiewiczowi wojnę i odepchnął go od partii. W wyborach samorządowych w 2002 r. i 2006 r.  Platforma popierała Dutkiewicza. Ale w 2010 r. Schetyna zdecydował się wystawić przeciw niemu konkurenta ?i zakończyło się to katastrofą.

Skoro Protasiewicz wybory ze Schetyną wygrał, to pewne było, że PO poprze Dutkiewicza na kolejną kadencję we wrocławskim ratuszu. Ale to niejedyny element ruletki.

Dutkiewicz od lat próbuje przebić się na ogólnopolską scenę polityczną. W 2008 r. wraz z dawnym liderem ?PO Janem Rokitą oraz byłym wiceprezesem PiS Kazimierzem Michałem Ujazdowskim stworzył konserwatywno-liberalne ugrupowanie Polska XXI, które zakończyło żywot dwa lata później.

W 2011 r. wraz z kilkoma innymi bezpartyjnymi prezydentami miast wystawił samorządową listę do Senatu, przyciągając kandydatów z rozpoznawalnymi twarzami – od smoleńskiego akredytowanego Edmunda Klicha ?po działaczkę Samoobrony ?i specjalistkę od zewnętrznej przemiany Annę Kalatę. Przegrał.

Po tych lekcjach zrozumiał, że prawdziwa polityka jest w dużych partiach.

Według naszych informacji Dutkiewicz zapowiedział premierowi, że jest gotów przystąpić do PO, ale musi w niej uzyskać wysoką pozycję. Dlatego ma wejść do zarządu regionalnego PO na Dolnym Śląsku. A jeśli Protasiewicz usłyszy zarzuty niemieckiej prokuratury za przepychanki z celnikami na lotnisku we Frankfurcie, Dutkiewicz może zostać komisarzem dolnośląskiej Platformy. To niełatwy kawałek chleba. Dolny Śląsk to z jednej strony matecznik PO, ?a z drugiej źródło ciągłych problemów Tuska. Tutaj zrodziła się m.in. afera posłanki Beaty Sawickiej i hazardowa, to tu kupowano głosy w wyborach lokalnych oraz handlowano stanowiskami podczas starcia Protasiewicz kontra Schetyna.

Ale Dutkiewicz ma na tyle dobre rozeznanie w układach wewnątrz tamtejszej PO, ?że jest w tej chwili jedynym, ?który mógłby oczyścić partię ?i ograniczyć wpływy Schetyny oraz wspierającego go ostatnio byłego ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego.

Dutkiewicz ma też szansę awansować do ogólnopolskiego zarządu Platformy. Mógłby się wówczas stać przeciwwagą dla rosnących w siłę polityków lewicowych, których premier przez lata ściągał do PO. Mógłby się stać nowym Jarosławem Gowinem, może nawet członkiem rządu. ?Choć na razie premier tego mu nie obiecuje.

Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Wiadomo, kto przegra wybory prezydenckie. Nie ma się z czego cieszyć
Publicystyka
Pytania o bezpieczeństwo, na które nie odpowiedzieli Trzaskowski, Mentzen i Biejat
Publicystyka
Joanna Ćwiek-Świdecka: Brudna kampania, czyli szemrana moralność „dla dobra Polski”
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Jaka Polska po wyborach?
Publicystyka
Europa z Trumpem przeciw Putinowi