Reklama

Stanisław Remuszko: Jak przejść do historii

To proste. Wystarczy nazywać się Wildstein, Kozakiewicz albo Dąbrowski oraz ujawnić listę, wykonać gest albo pomaszerować do Polski.

Aktualizacja: 23.04.2015 13:18 Publikacja: 23.04.2015 12:45

Stanisław Remuszko

Stanisław Remuszko

Foto: Fotorzepa

Takie historyczne przejścia są poniekąd najcenniejsze z punktu widzenia uhonorowanych autorów, ponieważ zostają frazeologicznie utrwalone w języku, którym na co dzień posługuje się kilkadziesiąt milionów ludzi. Jak długo tkwią te frazy w ojczystej mowie? Marsz generała od ponad dwustu lat, gest lekkoatlety od lat trzydziestu pięciu, a lista redaktora już lat dziesięć.

A co z listą PRL?

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Polska z bronią u nogi
Publicystyka
Marek Migalski: Wścieklica antyprezydencka
Publicystyka
Antonina Łuszczykiewicz-Mendis: Indie – trzecia droga między USA a Chinami?
Publicystyka
Karol Nawrocki będzie koniem trojańskim Trumpa w Europie czy Europy u Trumpa?
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Trzeba przeciwdziałać pokusie instrumentalnego traktowania Polski
Reklama
Reklama