Aktualizacja: 28.02.2017 10:13 Publikacja: 28.02.2017 10:13
Foto: Fotorzepa
Do świętej wojny z niewiernymi? Do samobójczych zamachów na amerykańskich żołnierzy? Do burzenia starożytnych zabytków? O, nie! Akhundzaza zaapelował do wyznawców islamu o sadzenie drzew. Potrzebuje drzew, aby wieszać chrześcijan? – mógłby ktoś zadrwić nieprzyjemnie. W żadnym wypadku! Przywódca talibów prosi o drzewa po to, aby „upiększać ziemię”.
Zdrowy rozsądek i umiejętność łączenia faktów jasno wskazują, że Akhundzaza w ten sposób zdecydowanie włączył się w polski spór polityczny. I uczynił to zaledwie kilka dni po tym, gdy media poinformowały o wycięciu drzew w Warszawie przed urzędem dzielnicy Śródmieście. W polsko-polskiej wojnie afgański przywódca opowiedział się po stronie demokratów: „Gazety Wyborczej” i Adama Wajraka, zaś przeciw autorytaryzmowi Prawa i Sprawiedliwości oraz Jana Szyszki. Widać, że losy polskiej demokracji bardzo leżą mu na sercu.
Kreml nieprzypadkowo wziął na celownik polski konsulat generalny w północnej stolicy Rosji. Uderza w ten sposób w miejscową Polonię, ale też w rosyjskie środowiska niezależne.
Spada liczba chętnych do repatriacji z Kazachstanu. To efekt porażki polskiego państwa.
Plan PiS był prosty: w dniu konwencji KO w Gliwicach pokazać, że Karol Nawrocki jest blisko ludzi, i to tych najbardziej poszkodowanych, a nie aktywu partyjnego. Strategia godna Jacek Kurskiego.
Pogłoski o śmierci Zachodu są mocno przesadzone. Paryż uderza w miękkie podbrzusze kremlowskiej propagandy. Kiedy Emmanuel Macron zamieszcza zdjęcie z wnętrza wyremontowanej katedry Notre-Dame i pisze „to jest Francja”, sprzedaje Putinowi fangę w nos.
Zielone Orły 'Rzeczpospolitej': najważniejsze osiągnięcia nagrodzonych w 2024 roku
Konwencja KO w Gliwicach miała pokazać impet w prekampanii Rafała Trzaskowskiego. Jednak nie tylko o energię uczestników tu chodziło, ale też o pokazanie, że kandydat KO i jego sztab wyciągnęli lekcję z przeszłości. I nie chodzi tylko o 2020 rok.
Spada liczba chętnych do repatriacji z Kazachstanu. To efekt porażki polskiego państwa.
Recepta na zmianę linii orzeczniczej składa się z kilku elementów: trudnej sprawy z istotnym zagadnieniem prawnym, merytorycznych argumentów dowodzących, że wcześniejsze orzeczenia były błędne oraz odważnych, mądrych sędziów nie bojących się wydać własnego wyroku.
Populizm prawodawczy, nawiązujący do strachu przed „diabelskim zielem”, staje się asumptem do naruszenia równości w zakresie dostępu do rynku leczniczego prywatnych podmiotów leczniczych.
Każda poważna służba poważnego państwa ma do tej pory mniej lub bardziej poważne kontakty ze służbami rosyjskimi – mówi gen. Jarosław Stróżyk.
Dla firm we Francji Warszawa musi być tak samo atrakcyjna jak Berlin i Rzym. Dla polskich firm Paryż powinien stać się równie przyjazny jak Waszyngton czy Londyn.
Złoty w środę po południu zyskiwał na wartości. Umacniał się zarówno wobec dolara, jak i euro.
Nie możemy zamknąć dyskusji o powodzi wraz z uporządkowaniem zalanych miejscowości, wypłatą odszkodowań i odbudowaniem zniszczonych obiektów. Potrzebny jest plan działań, który rozwiąże powtarzający się w dorzeczu Odry i Wisły problem.
Notowania złotego pozostają pod wpływem eurodolara. Ten jednak na razie nie może wykonać mocniejszego ruchu.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas