Prof. Antoni Kamiński, socjolog z Instytutu Studiów Politycznych PAN powiedział w rozmowie dla onet.pl, że prezydent albo zostanie brutalny przywołany do porządku, albo poprowadzi rozgrywkę z Kaczyńskim.
We wtorek Michał Szułdrzyński w „Rzeczpospolitej” w analizie pt. Nowy początek Dudy” przekonuje, że ostatnie tygodnie pokazały, że Prezydent zdecydował się grać bardziej ofensywnie. O tym, że świadomie wszedł na nową drogę i stawia już na niej pierwsze kroki pokazują jego dwie inicjatywy.
W czwartek 3 sierpnia wniósł do Sejmu projekt zmiany ustawy o nieodpłatnej pomocy prawnej. Renata Krupa-Dąbrowska na wtorkowych łamach prawnych stron „Rzeczpospolitej” pisze, że prezydent chce, aby po bezpłatną poradę można było się udać nie tylko przed pójściem do sądu, ale już w trakcie postępowania. Prezydent poszerza też krąg osób i zakres pomocy, m.in. o prawo podatkowe. Oczekiwana od lat ustawa o bezpłatnej pomocy prawnej została uchwalona w 2005 r. Była przedstawiona jako sukces rządów PO, choć teraz wiele punktów świeci pustkami. Prezydencki projekt ma szansę to zmienić.
Z kolei we wtorek, 2 sierpnia, Andrzej Duda wniósł do Sejmu kolejną regulację dla frankowiczów – to już drugi projekt, zgłoszony dokładnie rok po pierwszym, który dotyczył spreadów, wywołał zrozumiałą falę krytyki i wciąż nie opuścił Sejmu. Jak pisze Anna Popiołek w „Gazecie Wyborczej” najnowsza prezydencka propozycja podoba się Mateuszowi Morawieckiemu, a zdaniem agencji ratingowej Moody’s choć obniży zyski banków, to nie wpłynie negatywnie na rozwój branży. Dzięki prezydentowi więc cały pakiet regulacji frankowych wchodzi dobrą, decydującą fazę. Po pierwsze mobilizuje banki do przewalutowania kredytów, a po drugie wprowadza instrumenty wspierające kredytobiorców w najtrudniejszej sytuacji, także mających zobowiązania w złotówkach. Bo przecież nie każdemu posiadaczowi kredytu waloryzowanego czy indeksowanego we frankach będzie się opłacało go przewalutować, a nie każdego złotówkowicza stać na wysokie raty. I trudno się zgodzić, ze Stowarzyszenie m Stop Bankowemu Bezprawie które, odbiera obecny projekt Prezydenta jako dowód na złamanie kolejnej obietnicy złożonej naszemu środowisku.
Jak widać choć Sejm ma wakacje, prezydent nie próżnuje i zbiera dobre noty. Najważniejsze jednak, aby wysoko zostały ocenione projekty dotyczące Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa. Bo jak powiedział Antoni Kamiński „Na krajowym podwórku każda mądra idea reformatorska przysporzy prezydentowi sojuszników”