Reklama
Rozwiń
Reklama

Strzelanina w Chicago. Nie żyją trzy ofiary i sprawca

Kłótnia w szpitalu w Chicago przerodziła się w strzelaninę, gdy mężczyzna wyjął pistolet i zabił lekarkę przy izbie przyjęć. Następnie wbiegł do szpitala i śmiertelnie zastrzelił aptekarza i policjanta.

Aktualizacja: 20.11.2018 06:25 Publikacja: 20.11.2018 06:11

Strzelanina w Chicago. Nie żyją trzy ofiary i sprawca

Foto: AFP

qm

Atakujący również poniósł śmierć, ale nie jest jasne czy odebrał sobie życie, czy został zabity przez policję w Mercy Hospital w południowej części miasta - powiedział inspektor policji w Chicago, Eddie Johnson.

Według szpitala zmarłe to 38-letnia Tamara O'Neal, lekarka z izby przyjęć oraz 25-letnia Dayna Less, farmaceutka, która niedawno ukończyła uniwersytet Purdue University.

Zabity oficer został zidentyfikowany jako 28-letni Samuel Jimenez. Dołączył do departamentu policji w lutym 2017 roku i niedawno zakończył swój okres próbny - powiedział Johnson. Policja oświadczyła, że mężczyzna był żonaty i miał trójkę dzieci.

Tożsamość zabójcy nie została na razie upubliczniona.

Łańcuch zdarzeń, które doprowadziły do strzelaniny, rozpoczął się od kłótni na szpitalnym parkingu z udziałem napastnika i O'Neal - podała policja. Kiedy przyjaciel lekarki próbował interweniować, "napastnik podniósł koszulę i pokazał pistolet". Znajomy ów wbiegł do szpitala, by wezwać pomoc, a strzały padły kilka sekund później - pierwsza zginęła lekarka. Po tym, jak O'Neal upadła na ziemię, mężczyzna "stanął nad nią i postrzelił ją jeszcze trzy razy" - powiedział dziennikarzom świadek James Gray.

Reklama
Reklama

Kiedy na miejsce przybyli funkcjonariusze, podejrzany strzelił w kierunku ich samochodu, a następnie wbiegł do szpitala. Policja rzuciła się w pościg. W centrum medycznym napastnik wdał się w wymianę ognia z mundurowymi i "zastrzelił biedną kobietę, która właśnie wysiadł z windy", zanim sam został zabity.

Mercy Hospital to pierwszy szpital w Chicago. Został założony w 1852 roku, kiedy grupa Sióstr Miłosierdzia przekształciła dom gościnny w placówkę medyczną. Podczas wojny secesyjnej szpital ratował zarówno żołnierzy Unii, jak i konfederackich jeńców wojennych.

Przestępczość
Zamach w Australii. Ofiar mogło być znacznie więcej, ale bomby nie wybuchły
Przestępczość
Afera we Francji. Rezydencja Emmanuela Macrona od lat okradana
Przestępczość
Atak na polski konsulat w Brukseli. Radosław Sikorski reaguje
Przestępczość
Nowe tropy ws. zamachu na plaży Bondi: Filipiny i Państwo Islamskie
Przestępczość
Nowe fakty o ataku na plaży Bondi. Napastnikami byli ojciec i syn
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama