Reklama

Kradli z domów sejfy, złote sztabki i biżuterię

Napadali na tiry i włamywali się do luksusowych posiadłości, skąd rabowali złoto, zegarki, a nawet zaparkowane w garażach samochody. Długo byli nieuchwytni, teraz odpowiedzą za dawne przestępstwa.

Aktualizacja: 23.05.2016 07:54 Publikacja: 23.05.2016 07:09

Kradli z domów sejfy, złote sztabki i biżuterię

Foto: Policja

Dziewięć osób podejrzanych o włamania do domów jednorodzinnych i hurtowni w Warszawie oraz okolicach, kradzieże samochodów i napady na Tiry zatrzymali funkcjonariusze warszawskiego Centralnego Biura Śledczego Policji. Część łupów odzyskali, w tym broń, złoto, 30 luksusowych zegarków, trzy sejfy, a także elementy umundurowania i sprzętu policyjnego oraz straży granicznej służącej do popełniała przestępstw.

- Zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzuty włamań, kradzieży oraz rozbojów z użyciem broni. Ośmiu z nich zostało aresztowanych na trzy miesiące – mówi „Rzeczpospolitej” Agnieszka Hamelusz, rzeczniczka Centralnego Biura Śledczego Policji.

Szajka przez pięć lat (od 2009 do 2013 r.) dokonywała włamań. Forsując zabezpieczenia sprawcy wchodzili do prywatnych willi, położonych w zamożnych dzielnicach Warszawy i okolicznych miejscowościach. Okradali też sklepy i hurtownie. Jak twierdzą śledczy grupa była doskonale przygotowana do „skoków” – w ciągu kilku sekund przestępcy wyłamywali drzwi lub okno, i dostawali się do środka. Kradli pieniądze, sejfy, i inne wartościowe przedmioty, w tym złotą biżuterię, kamienie szlachetne, monety kolekcjonerskie i zegarki. Włamywaczy interesowały również luksusowe alkohole i cygara. Zrabowane łupy ukrywali w swoich mieszkaniach i na specjalnie wynajętej w tym celu posesji.

Śledztwo w sprawie dokuczliwych dla mieszkańców włamań trafiło na wysoki szczebel prokuratury – prowadzi je obecny Mazowiecki Wydział do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie.

- Policyjne działania zaskoczyły sprawców. Czuli się tak pewnie, że część ze skradzionych przedmiotów trzymali na półkach, w mieszkaniach. Z kolei złote monety i kamienie szlachetne zakopali w ziemi, na swoich posesjach – mówi Agnieszka Hamelusz.

Reklama
Reklama

Podczas przeszukań policjanci skonfiskowali pięć sztuk broni palnej wraz z amunicją, około dwa kilogramy wyrobów jubilerskich ze złota, w tym pierścionki, łańcuszki, kolczyki i wisiorki. Ponadto kamienie szlachetne, złote sztabki i monety, zegarki luksusowych marek, a także drogie certyfikowane alkohole i cygara i metalowe sejfy.

Przy okazji odzyskiwania złodziejskich łupów w mieszkaniach członków szajki policjanci znaleźli kajdanki, kominiarki i części umundurowania Policji oraz Straży Granicznej wykorzystywane do napadów na TIRy. W trakcie skoków sprawcy używali skanerów do bieżącego nasłuchu radiostacji policyjnych.

Podczas śledztwa policjanci ustalili, że część podejrzanych ma na koncie oprócz włamań, również niewyjaśnione dotąd napady z bronią w ręku z lat 2000-2012 na kierowców tirów przewożących papierosy, artykuły spożywcze i procesory komputerowe. Szajka kradła także samochody metodą „na stłuczkę”. Dwa auta: audi i porsche cayenne, oraz motocykl ducati, zostały zabezpieczone.

- Zatrzymanym przedstawiono zarzuty popełnienia łącznie kilkudziesięciu przestępstw i na tym nie koniec. Ze względu na ustalanie kolejnych zdarzeń objętych śledztwem niewykluczone są kolejne zarzuty - twierdzą policjanci.

Przestępczość
Nowe tropy ws. zamachu na plaży Bondi: Filipiny i Państwo Islamskie
Przestępczość
Nowe fakty o ataku na plaży Bondi. Napastnikami byli ojciec i syn
Przestępczość
Strzelanina na plaży Bondi w Sydney. Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych po ataku na świętujących Chanukę
Przestępczość
Strzelanina na uniwersytecie w USA. Są ofiary
Przestępczość
Rosyjski naukowiec zatrzymany w Polsce. Powodem działania na Krymie
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama