Z danych szwajcarskiego Federalnego Urzędu Statystycznego wynika, że w 2015 roku za gwałt skazano w całym kraju 82 osoby. Z tego 26 skazanych usłyszało wyroki w zawieszeniu - co oznacza, że nie trafili oni do więzienia.
Podobnie wyglądają dane za rok 2014 - na 105 skazanych za gwałt 30 usłyszało kary w zawieszeniu.
Szwajcarskie prawo przewiduje, że za gwałt grozi od roku do 10 lat więzienia. Sądy mogą jednak orzekać kary w zawieszeniu wobec osób, skazanych maksymalnie na dwa lata, w przypadku których prawdopodobieństwo popełnienia kolejnego przestępstwa jest niewielkie.
Lokalne media przypominają, że dwa tygodnie temu sąd w kantonie St Gallen skazał na dwa lata więzienia w zawieszeniu mężczyznę, skazanego za zgwałcenie 10 dziewcząt w wieku od 13 do 17 lat. Media ostro skrytykowały wówczas ten wyrok jako zbyt łagodny.
Kryminolog Martin Killias uważa, że Szwajcaria jest w Europie ewenementem, jeśli chodzi o liczbę kar orzekanych w zawieszeniu. - W żadnym innym kraju nie orzeka się tak często kar w zawieszeniu wobec sprawców poważnych przestępstw, takich jak poważne uszkodzenie ciała lub gwałt - podkreśla w rozmowie z "SonntagsZeitung".