Wykorzystując niewątpliwy popyt na rynku, przedsiębiorczy "biznesmeni" założyli w województwie lubuskim nielegalną fabrykę nastawioną na wytwarzanie oleju konopnego. Wpadły trzy osoby, w tym chemik, który od fachowej strony czuwał nad przedsięwzięciem.
- Policjanci zabezpieczyli także 430 kg suszu konopi, 20 litrów substancji oleistej, oraz 300 litrów substancji niezbędnych do produkcji środków odurzających - wylicza Iwona Jurkiewicz, rzeczniczka CBŚP.
Nielegalne laboratorium wykryli funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji - z zarządu w Gorzowie Wielkopolskim.
Najpierw do śledczych dotarł ogólnikowy sygnał o tym, że na terenie woj. lubuskiego jest produkowany olej konopny zawierający THC. W efekcie kilku tygodni pracy, analiz i sprawdzeń, policjanci zlokalizowali lewą wytwórnię. Mieściła się w wynajmowanym obiekcie, w gminie Krzeszyce.
- Z policyjnych ustaleń wynikało, że wyprodukowany tu olej konopny jest następnie rozprowadzany do odbiorców poprzez strony internetowe - mówi Iwona Jurkiewicz.
Kiedy funkcjonariusze weszli do hali znajdującej się na posesji, ujrzeli kompletną linię produkcyjną służącą do wytwarzania oleju. Na miejscu znajdowało się również kilkadziesiąt worków wypełnionych suszem konopi, oraz różnego rodzaju substancje i chemikalia.