„Konkurencja jest możliwa w środowisku oferującym duży wybór. A już minął rok od kiedy kraje Unii ogłosiły sankcje nie tylko w stosunku do poszczególnych działów gospodarki, ale i wobec producentów win na Krymie - takich jak „Massandre", „Magaracz" i „Nowyj swiet". Uznajemy to za przejaw nieuczciwej konkurencji. W ten sposób usunięto nas z rynków europejskich - przy czym dostatecznie wybiórczo - tłumaczy Janina Pawlenko przewodnicząca 'Biura winogron i win Krymu dla agencja TASS.
Stąd wystąpienie winiarzy już rok temu do prezydenta Putina, by zakazać importu europejskich trunków na półwysep.
- Według kryterium cena/jakość - wina z Europy nie są dla nas konkurentami w ogóle. Ale jeżeli partnerzy europejscy będą nas, mówiąc wprost - nabijać w butelkę, to będziemy wspierać politykę rządu Federacji Rosyjskiej - zapowiedział Aleksiej Lipko dyrektor Inkermanskiego Zakładu Win Markowych. Jest to spółka z zagranicznym kapitałem, w całości należąca do szwedzkiego Inkerman International. Ma ona też dwie firmy rolne i winnice pod Sewastopolem i jest jednym z największych producentów win na półwyspie. W tym tygodniu minister rolnictwa Aleksandr Tkaczew zapowiedział, że rosyjscy producenci będą mogli zastąpić większość importowanego wina oraz czekolady, ale dopiero w 2020 r. Według urzędnika, obecnie Rosja produkuje za mało własnego wina by rezygnować z importu.
Do aneksji Krymu, w Rosji było 62,4 tys. ha winnic podaje Rosstat. Z winnicami Krymu jest to już 86,5 tys. ha, jednak by kraj w pełni sam zaspokajał popyt wewnętrzny na wino powinien mieć 350 tys. ha winnic, podał Piotr Romaniszin dyrektor grupy Fanagoria, jednego z największych producentów win w Rosji (2,7 tys. ha winnic i 29,6 tys. ton winogron rocznie).
Obecnie najwięcej winnic posiada Hiszpania (1,02 mln ha), Chiny (799 tys. ha i Francja (792 tys. ha). Kolejne miejsca w tej statystyce zajmują Włosi, Turcja, USA, Argentyna, Portugalia, Chile, i Rumunia.