W 2021 r. do krajów spoza Unii wyeksportowaliśmy produkty rolno-spożywcze za 10,3 mld euro. To o 3 proc. więcej niż rok wcześniej – wynika z raportu Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.
– Ukraina była w tym zestawieniu drugim największym, po Wielkiej Brytanii, odbiorcą polskich produktów rolno-spożywczych. Ich wartość sięgnęła 0,8 mld euro i była o 7 proc. wyższa niż w 2020 r. – zauważa Artur Waraksa, ekspert ekonomiczny z ING BSK. – Rosja zamykała podium z wynikiem 0,7 mld euro i wysoką 14-proc. dynamiką wzrostu – dodaje.
Ekspert ING BSK zebrał dla nas szczegółowe dane o naszym handlu żywnością z Ukrainą i Rosją. Okazuje się, że w przypadku produktów zbożowych wymiana handlowa z oboma krajami nie jest duża. – Według wstępnych danych Ministerstwa Rolnictwa Ukraina dostarczyła w 2021 r. na polski rynek 3,1 tys. ton pszenicy. – To 0,5 proc. całego importu do Polski. A wartościowo 1,2 mln euro na prawie 132 mln euro, czyli 0,9 proc. – wylicza Waraksa.
W przypadku kukurydzy to 6,2 tys. ton (2,8 proc.). Do Rosji wyeksportowaliśmy 258 ton jęczmienia, czyli mniej niż 0,1 proc. wysyłek tego zboża na rynki trzecie.
Czytaj więcej
Odpowiedź giełdy na wojnę w Ukrainie to brutalny skok cen. Pszenica na giełdzie MATIF nigdy nie b...