W Czechach wykryto nielegalny zakład mięsny. Tony mięsa bez certyfikatów

Inspektorzy weterynarii ujawnili w Pradze nielegalny zakład mięsny, w którym przechowywano 1,2 tony wołowiny bez żadnych dokumentów - donoszą czeskie media.

Aktualizacja: 28.02.2019 21:31 Publikacja: 28.02.2019 21:21

Czechy

Czechy

Foto: Bloomberg

ala

Inspektorzy Państwowej Administracji Weterynaryjnej w Czechach, razem z policją i celnikami, wykryli w czwartek (28 lutego) nielegalny zakład mięsny Praga Bohdalci. Kontrola wykazała, że w ubojni przetrzymywano niemal 1200 kg wołowiny bez wymaganych papierów i certyfikatów.

Czytaj także: Polsko-czesko-słowacki pojedynek na kontrole mięsa 

Właścicielowi zakładu za złamanie wymogów bezpieczeństwa i narażenie zdrowia konsumentów grozi grzywna w wysokości do 50 mln koron czeskich, czyli ok. 8,4 mln zł.

O zdarzeniu doniósł rzecznik Państwowego Urzędu Weterynaryjnego (SVV) Petr Vorliczek. - Biorąc pod uwagę, że zarządzający rzeźnią nie posiadali odpowiednich uprawnień, a mięso w dodatku było nieoznakowane i jego pochodzenie było nieznane, inspektorzy weterynarii na miejscu oznaczyli mięso kolorami i zdecydowali o likwidacji zakładu - zapewnił Vorliczek, cytowany przez portal iDNES.cz.

Kontrolerzy natychmiast zakazali dalszej działalności zakładu i wprowadzania mięsa do obrotu. Zamknięto również punkty, do których mogła trafić wołowina z nielegalnej ubojni. W trakcie kontroli zatrzymano też jednego przewoźnika z mięsem gotowym do transportu. Jemu również grozi kara.

Czytaj także: Czeskie restauracje serwowały trefną polską wołowinę jako argentyńską 

Sprawę skomentował na Twitterze minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski. W swoich wpisach zwrócił się bezpośrednio do swojego czeskiego odpowiednika, Miroslava Tomana, przywołując jego wcześniejsze ataki skierowane na polską branżę mięsną.

„Szanowny Kolego, Ministrze Rolnictwa Czech #MiroslavToman. Czytam informacje przekazane przez Państwowy Urząd Weterynaryjny(SVV) o nielegalnej ubojni w Pradze, o mięsie nieznanego pochodzenia, bez kontroli weterynaryjnej” - pisze Ardanowski.

„Wytoczyłeś w ostatnich dniach "ciężkie armaty", że w Polsce, w legalnie działającej ubojni, mającej wszystkie certyfikaty, ubito zdrowe zwierzęta bez nadzoru weterynarza” - przypomina w kolejnym tweedzie.

„Pytam Cię zatem, Drogi Kolego #MiroslavToman, jak w Czechach @MZeCr działa system rejestracji i identyfikacji zwierząt, jeżeli mięso pochodzi od zwierząt niewiadomego pochodzenia, jak działają firmy zajmujące się mięsem, jeżeli działa nielegalna rzeźnia” - pyta Ardanowski czeskiego ministra rolnictwa.

Inspektorzy Państwowej Administracji Weterynaryjnej w Czechach, razem z policją i celnikami, wykryli w czwartek (28 lutego) nielegalny zakład mięsny Praga Bohdalci. Kontrola wykazała, że w ubojni przetrzymywano niemal 1200 kg wołowiny bez wymaganych papierów i certyfikatów.

Czytaj także: Polsko-czesko-słowacki pojedynek na kontrole mięsa 

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Przemysł spożywczy
W tym i w przyszłym roku mniej kawy z Brazylii
Przemysł spożywczy
Kakao będzie drożeć jeszcze latami. Miliardowe inwestycje nie zwrócą się szybko
Przemysł spożywczy
Amerykańska firma ma nakarmić rosyjskie wojsko. Kreml skonfiskował ją za rzekome przekręty
Przemysł spożywczy
Eksport szansą dla producentów mocnych alkoholi
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Przemysł spożywczy
Kryzys ryżowy: Japonia uwalnia rezerwy strategiczne najważniejszego produktu żywnościowego
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne