Spółdzielnia 4 Madonne Ceseificio dell'Emilia jest jednak wyjątkiem wśród małych firm starających się o długoterminowe finansowanie we Włoszech, gdzie brak dostępu do kredytów zagraża wątłemu ożywieniu gospodarki po ponad dekadzie zastoju. Istotą problemu jest fiasko działań kolejnych rządów w zerwaniu wygodnych powiązań banków z firmami, co odzwyczaiło te ostatnie od zaciągania pożyczek i szukania środków na rynkach kapitałowych. Zdaniem wicedyrektora Banco di Italia, Fabio Panetty, mogłoby to uruchomić pozytywną zależność między wzrostem rynku, inwestycjami i rozwojem gospodarki.
Wiele małych firm nigdy nie musiało przedstawiać biznesplanu czy szczegółowych sprawozdań finansowych dla otrzymania pożyczki, więc nie potrafią zachować się jak owa spółdzielnia mleczarska. — To było wyzwanie dla nas, bo nigdy nie robiliśmy kwartalnych bilansów i potwierdzania ich nie z braku przejrzystości, ale po prostu dlatego, że tak działał ten system — wyjaśnił przez telefon szef finansowy 4 Madonne, Andrea Setti. — W naszym sektorze bilans sporządza się na koniec roku, wszyscy się zgadzają i na tym kończy się dyskusja.
Takie łagodne wymagania banków były normą we Włoszech do czasu, gdy podczas 3-letniej recesji zbankrutowały tysiące ich klientów, zostawiając banki z ciężarem 200 mld euro nieściągalnych pożyczek w ich bilansach. Reakcją banków było drastyczne ograniczenie dostępu do pożyczek, co zmusiło małe firmy do szukania nagle innych sposobów regulowania rachunkowo.
- Większość drobnych przedsiębiorców, z którymi mamy do czynienia, może być dobra w prowadzeniu działalności, ale nie przeszła ewolucji finansowej — uważa Nunzia Onesti prowadząca w Neapolu firmę szkolenia zawodowego. Niektórzy z nich nie potrafią nawet jasno przedstawić swych potrzeb finansowych, co małym firmom utrudnia korzystanie z mini-emisji obligacji, jak to zrobiła spółdzielnia spod Bolonii.
Rozwiązanie takie wprowadził w 2012 r. ówczesny premier Mario Monti, aby zmniejszyć zależność od banków firm zatrudniających ponad 10 ludzi i z obrotami powyżej 2 mld euro rocznie, pozwalając im emitować takie obligacje.