Reklama

Reprywatyzacja: obrońca Jakuba R. złożył skargę ws. aresztu tymczasowego do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka

Obrońca Jakuba R. złożył właśnie skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Jego klient przebywa za kratami ponad rok.

Aktualizacja: 02.08.2018 15:09 Publikacja: 01.08.2018 16:56

Reprywatyzacja: obrońca Jakuba R. złożył skargę ws. aresztu tymczasowego do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka

Foto: AdobeStock

Jeszcze w tym tygodniu sądy mają rozpoznać zażalenia na kontynuację aresztów wobec głównych bohaterów tzw. afery reprywatyzacyjnej. Część z nich pozostaje w odosobnieniu półtora roku.

Czytaj także: Areszt tymczasowy urzędnika zamieszanego w aferę reprywatyzacyjną przedłuża się

– Mój klient przebywa w areszcie już 18 miesięcy, a niedawno przedłużono areszt na kolejne trzy miesiące. To zdecydowanie za długo. Dlatego złożyliśmy skargę do ETPCz w Strasburgu – mówi adwokat Artur Pietryka, obrońca Jakuba R., byłego wiceszefa Biura Gospodarki Nieruchomościami w stołecznym ratuszu, a zarazem znajomego obecnych ministrów ds. tajnych służb. Mimo wniosków wciąż nie przesłuchała go komisja weryfikacyjna ds. reprywatyzacji.

Prawnik przypomina, iż konwencja praw człowieka i podstawowych wolności wprost mówi, że osoba w procesie karnym powinna występować z wolnej stopy, a areszt stosować należy, by zabezpieczyć postępowanie.

Bez aktu oskarżenia

– Areszt powinien zostać natomiast uchylony, jeśli za pomocą innych metod można zabezpieczyć postępowanie. W przypadku mojego klienta taka możliwość istniała. W kwietniu sąd pierwszej instancji zastosował kaucję warunkową. Prokuratura szybko jednak zablokowała możliwość wpłacenia poręczenia majątkowego. A sąd odwoławczy, choć niejednomyślne, utrzymał areszt – przypomina adwokat Pietryka.

Reklama
Reklama

Mecenas nawiązuje do postanowienia aresztowego ws. jego klienta zdania odrębnego, o którym pisaliśmy już w „Rz".

„Nie zgadzam się z rozstrzygnięciem Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, gdyż zapadło ono z pominięciem znaczenia dyrektywy minimalizacji tymczasowego aresztowania, która nakazuje zabezpieczyć prawidłowy tok postępowania w pierwszej kolejności za pomocą środków zapobiegawczych o wolnościowym charakterze" – podkreślał w nim sędzia profesor Jerzy Skorupka.

Zgodnie z kodeksem postępowania karnego łączny czas aresztu – do pierwszego wyroku przez sąd pierwszej instancji – nie może przekroczyć dwóch lat.

– W naszym przypadku nie ma jeszcze aktu oskarżenia, a Jakub R. ma przebywać w areszcie 21 miesięcy. Co więcej, wszystkie zażalenia na zastosowanie tymczasowego aresztowania rozpoznawane były bardzo długo – nawet półtora miesiąca. Pytanie, czy tak powinna wyglądać efektywna kontrola instancyjna – akcentuje mec. Pietryka.

W jego ocenie sądy zbyt płytko badają sytuację jego klienta. Zagrożenie karą 12 lat uważają za wystarczającą przesłankę, by uznać, że na wolności będzie mataczył.

– Oczywiście sądy twierdzą, że nie przesądzają przy tym o winie mojego klienta. Ogólną przesłanką stosowania aresztu jest to, by było wysoce uprawdopodobnione popełnienie przestępstwa. Gdy próbowaliśmy wykazać, że dowody zgromadzone przez prokuraturę są sprzeczne, sądy wskazywały, że nie muszą tak wnikliwie badać ich wiarygodności, bo tym będzie się zajmować sąd w procesie. De facto ciężko nam się bronić w postępowaniu aresztowym – zaznacza prawnik Jakuba R.

Reklama
Reklama

Czytaj także: Reprywatyzacja w Warszawie: kolejna kamienica z lokatorami wraca do miasta

– Niestety sądy, przedłużając areszt, często kierują się przesłanką obawy matactwa wobec surowej sankcji. To nieprawidłowe, ale taka jest praktyka. A w wypadku Jakuba R. mówimy o podejrzeniu popełnienia przestępstwa gospodarczego i w mojej ocenie areszt stosowany jest za długo – komentuje adwokat Zbigniew Krüger.

Sprawa polityczna

W skardze do Strasburga mec. Pietryka wskazuje też na okoliczności, jakie towarzyszą rozpoznawaniu sprawy jego klienta, i na to, że reprywatyzacja to dziś paliwo dla części polityków.

– Są naciski na sądy– mówi. – Gdy tylko zapadła decyzja o zastosowaniu poręczenia majątkowego wobec Jakuba R., w ministerstwie została zorganizowana konferencja prasowa, na której krytykowano sądy, że utrudniają pracę prokuraturze. Podobnie było, gdy sąd rejonowy po raz pierwszy podejmował decyzję o zastosowaniu wobec mojego klienta tymczasowego aresztowania. Dosłownie godzinę przed posiedzeniem także odbyła się konferencja prasowa w Prokuraturze Krajowej. Mówiąc krótko, tworzona jest atmosfera, że Jakub R. musi siedzieć – twierdzi mec. Pietryka.

 

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama