Pytanie prawne w tej sprawie zadał Trybunałowi Konstytucyjnemu jeden z sądów. Rzecznik Praw Obywatelskich przyłączył się do postępowania w TK i wniósł o uznanie niekonstytucyjności odpowiednich przepisów. Pozbawiają bowiem tych skazanych prawa do skutecznego odwołania oraz oznaczają ich ponowne karanie.
13 maja 2016 r. uchwalono ustawę o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym. Na jej mocy w publicznym Rejestrze na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości są dostępne dane osobowe, fotografie i miejsca pobytu najgroźniejszych skazanych przestępców seksualnych. Druga część Rejestru jest dostępna tylko dla przedstawicieli organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości, a także instytucji zajmujących się opieką nad dziećmi. W tej części są ponadto numery PESEL skazanych i ich adresy zameldowania.
Czytaj także: RPO do sądu: wykreślić 15-latka z rejestru przestępców seksualnych
RPO ma wiele wątpliwości co do szczegółowych regulacji w tej sprawie. Dlatego - kierując się zasadą praworządności, w trosce o przestrzeganie prawa polskiego i międzynarodowego - przystąpił do sprawy w Trybunale Konstytucyjnym z pytania prawnego sądu.
Co stanowi ustawa?
Ustawodawca dał prawo do wpływu na zawartość Rejestru samym sprawcom i sądom: