Jak informowaliśmy rano, Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego Donalda Tuska w pierwszej połowie 2014 r. "w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez podmioty zajmujące się obrotem węglem kamiennym poprzez zlecenie bez podstawy prawnej i faktycznej kontroli podmiotu prawa handlowego, tj. Składy Węgla spółka z o.o., w celu wymuszenia zaprzestania importu węgla z Federacji Rosyjskiej i działania tym samym na szkodę interesu prywatnego ww. spółki".
Komunikat w tej sprawie ukazał się na stronie Prokuratury. Decyzja o rozpoczęciu postępowania zapadła 11 kwietnia po otrzymaniu zawiadomienia od biznesmena Marka Falenty, który odsiedział wyrok za podsłuchiwanie polityków w latach 2013-2014 w warszawskich restauracjach.
Czytaj więcej
Jest śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień w 2014 roku przez ówczesnego premiera Donalda Tuska - informuje Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Zawiadomienie złożył w ubiegłym roku Marek Falenta, który stał za nielegalnym nagrywaniem rozmów polityków w latach 2013-2014.
Po informacjach w mediach Prokuratura Okręgowa w Warszawie wydała oświadczenie, w którym twierdzi, że publikacje sugerujące, jakoby postępowanie prowadzone było przeciwko Donaldowi Tuskowi, są nieprawdziwe.
"Wszczęcie postępowania wynikało z konieczności wykonania czynności protokołowanych, w tym przesłuchania świadków, co zgodnie z art. 307 Kodeksu postępowania karnego nie było możliwe do zrealizowania na etapie czynności sprawdzających" - podkreśla Aleksandra Skrzyniarz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie