Zawieszeniem postępowania pod warunkiem zapłacenia grzywny zakończył się w piątek (20.5.2022) przed sądem rejonowym w Kolonii proces księdza Dariusza Oko. Katolickiemu filozofowi i profesorowi Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie zarzucono podżeganie do nienawiści. Drugim oskarżonym był ksiądz Johannes Stoehr, redaktor niemieckiego czasopisma „Theologisches” („Kwestie Teologiczne"), w którym ks. Oko opublikował na początku 2021 roku artykuł pt. „O konieczności ograniczania klik homoseksualnych w Kościele”.
Artykuł o „homomafii”
Posługując się przykładami z różnych zakątków świata, ks. Okoopisał, „lawendową mafię” w Kościele. „Taka homomafia, jak każda mafia, zachowuje się jak bezwzględny pasożyt, jak nowotwór, który jest gotów nawet uśmiercić swojego nosiciela, wyssać z niego ostatnie zasoby i rezerwy, byleby sobie zapewnić komfortowe bytowanie” – pisał ks. Oko w swoim artykule.
Doniesienie do prokuratury wniósł monachijski ksiądz Wolfgang F. Rothe, który ujawnił się w przeszłości jako homoseksualista. W wywiadzie dla DW powiedział, że czytając artykuł Dariusza Oka był „przerażony, że katolicki ksiądz jest w stanie wyrazić tyle nienawiści”.
W lipcu ubiegłego roku sąd rejonowy w Kolonii za podżeganie do nienawiści wymierzył polskiemu księdzu grzywnę w wysokości 4800 euro. Johannes Stoehr miał zapłacić 9100 euro. Obaj wnieśli odwołanie.
Ks. Oko: „bezpodstawne zarzuty”
Podczas piątkowej rozprawy sędzia Sophie Schwartz przez kilka godzin czytała obie części publikacji.