Sprawa dotyczy ogłoszonego w ubiegłym roku przez sieć sklepów meblowych IKEA "dnia solidarności z osobami LGBT"oraz artykułu, który powstał na tę okoliczność pn. „Włączanie LGBT+ jest obowiązkiem każdego z nas". Skierowany do kadry tekst skomentował jeden z pracowników posługując się cytatami z Nowego i Starego Testamentu. Mężczyzna, by uniknąć brania udziału w wydarzeniu, wziął tego dnia urlop na żądanie.
Kontrowersyjne wpisy miały zawierać poniższe cytaty:
- "Biada temu, przez którego przychodzą zgorszenia, lepiej by mu było uwiązać kamień młyński u szyi i pogrążyć go w głębokościach morskich"
- oraz "Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, a ich krew spadnie na nich".
W związku z zaszłą sytuacją pracownikowi wręczono wypowiedzenie. Prokuratura oskarżyła kierowniczkę zwolnionego mężczyzny o popełnienie występku polegającego na ograniczaniu praw pracowniczych ze względu na wyznanie.
W lutym tego roku sąd w Krakowie uniewinnił kobietę. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, prokuratura skierowała do sądu apelację od wyroku. Nie zgadza się z ustaleniami sądu, jakoby zwolnienie przez nią pracownika sklepu nie było motywowane jego przynależnością wyznaniową. Zdaniem prokuratury to nie podane w wypowiedzeniu umowy o pracę przyczyny były powodem zwolnienia go z pracy, ale zadeklarowana przynależność do Kościoła i niepoprawne politycznie przekonania religijne.
Czytaj więcej
W piątek sąd w Krakowie uniewinnił kierowniczkę Ikei ds. zarządzania zasobami ludzkimi, która została oskarżona o ograniczenie praw człowieka. Kierowniczka miała rzekomo zwolnić pracownika za cytowanie Biblii - podaje tvp.info.