Jak podała prokuratura, kobieta miała blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Kiedy doszło do jej zatrzymania, w samochodzie znajdował się także jej 3,5-letni synek - pisze Onet.pl.
Czytaj także: Postępowanie dyscyplinarne żony Kalisza ma wkrótce ruszyć
Prokuratura Okręgowa w Warszawie podała, że w środę skierowała do Sądu Rejonowego dla Warszawy – Żoliborza akt oskarżenia w tej sprawie. "Dominika K. została oskarżona o prowadzenie w dniu 15 lutego 2019 r. na terenie stacji benzynowej w Warszawie samochodu w stanie nietrzeźwości i narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu małoletniego syna" – tłumaczy w oficjalnym komunikacie Mirosława Chyr, zastępująca rzecznika prasowego Prokuratury.
Prokuratura: odebrała syna z przedszkola i pojechała na stację paliw
- Wykonane na miejscu zdarzenia badanie wykazało u Dominiki K. 1,21 mg/l zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu (co odpowiada 2,5 promila alkoholu we krwi) w pierwszej próbie i 1,20 mg/l alkoholu w drugiej próbie. W toku postępowania ustalono, że Dominika K. odebrała syna z przedszkola, a następnie pojechała wraz z dzieckiem na stację benzynową, aby skorzystać z myjni. Pracownicy stacji zgłosili Policji, że Dominika K. może znajdować się w stanie nietrzeźwości – informuje Mirosława Chyr.
Prokuratura przypomina, że podczas pierwszego przesłuchania w charakterze podejrzanej o prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości Dominika K. przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i złożyła wyjaśnienia. Jak pisaliśmy w Onecie, kilka dni później złożyła także wniosek o warunkowe umorzenie postępowania karnego, orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres jednego roku oraz orzeczenie świadczenia pieniężnego w kwocie tysiąca zł.