Tomasz P. został oskarżony o to, że na oczach innych pracowników w banku, w którym pracowała jego była partnerka Jolanta J., próbował pozbawić ją życia poprzez wielokrotne zadanie jej ciosów siekierą m.in. w głowę. Kobieta przeżyła tylko dzięki natychmiastowej pomocy lekarskiej.
Sprawca działał brutalnie
Prokuratura oskarżyła Tomasza P. o usiłowanie zabójstwa i spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, tj. o czyn z art. 13 par. 1 kodeksu karnego w związku z art. 148 par. 1 kodeksu karnego i art. 156 par. 1 pkt 2 kodeksu karnego w związku z art. 11 par. 2 kodeksu karnego. Grozi za to kara nie krótsza od 8 lat pozbawienia wolności, kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Sąd Okręgowy w Legnicy, który orzekał w tej sprawie w pierwszej instancji, uznał Tomasza P. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu. Wymierzył mu karę 25 lat pozbawienia wolności. Jednocześnie sąd ten orzekł, że oskarżony może ubiegać się o warunkowe zwolnienie nie wcześniej niż po odbyciu co najmniej 20 lat kary.
Uzasadniając swoje rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy w Legnicy wskazał m.in., że niezwykle brutalny sposób działania sprawcy wskazuje na jego dużą demoralizację. Winno to skutkować orzeczeniem wobec niego surowej kary 25 lat pozbawienia wolności.
Sąd odwoławczy obniża karę
Na niekorzyść oskarżonego wyrok ten został zaskarżony przez prokuratora oraz przez pełnomocnika pokrzywdzonej, która w procesie występowała w roli oskarżycielki posiłkowej. Apelacja na korzyść oskarżonego została złożona przez jego obrońcę.