Po opuszczeniu przez Wielką Brytanię Unii Europejskiej brytyjskie prawo jazdy nie będzie ważne na jej terenie. Taka jest opinia Komisji Europejskiej. Jeśli angielscy kierowcy zechcą jeździć np. po polskich drogach, będą musieli opłacić specjalne pozwolenie. Chodzi o wykupienie 12-miesięcznego międzynarodowego dokumentu zezwalającego na kierowanie pojazdami.
Jest jednak inne wyjście. Możliwość porozumienia w tej sprawie.
Czytaj też:
Polska będzie miała plan na twardy Brexit
Twardy brexit wywoła chaos w rozliczaniu VAT
Pożegnanie z UE zagraża pacjentom
Na prawach jazdy problemy bynajmniej się nie skończą. Brexit oznacza koniec uznawania nie tylko brytyjskich praw jazdy, ale także dowodów rejestracyjnych oraz certyfikatów dla zawodowych kierowców.
Prawo działać będzie także w drugą stronę, blokując m.in. Polakom na Wyspach możliwość korzystania z wydanych w Polsce dokumentów.
Konkurs dla startupów i innowacyjnych firm
Aby uniknąć tego rodzaju kłopotów, Wielka Brytania przygotowuje plan awaryjny. Na czym ma on polegać?
Jedną z opcji na zachowanie prawa do poruszania się po Europie byłoby podpisanie przez Wielką Brytanię konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym, co umożliwiłoby mieszkańcom aplikowanie o międzynarodowe prawo jazdy.
Mają zostać wprowadzone pewne restrykcje i dodatkowe opłaty dla obcokrajowców chcących sprowadzić swoje samochody do Wielkiej Brytanii.