W efekcie kobieta, która uzyskała prawo jazdy kategorii B (samochód osobowy) po odbyciu szkolenia i zdaniu państwowego egzaminu (teoria plus praktyka) nie straci prawa jazdy.
Sprawa trafiła do NSA za sprawą Anny P. W maju 2009 r. kobieta wystąpiła do starosty polkowickiego o wydanie prawa jazdy kat. B. Dołączyła zdjęcie, zaświadczenie lekarskie oraz zaświadczenia o ukończeniu szkolenia na kat. B. Kobieta zdała państwowy egzamin teoretyczny i praktyczny. Starosta zdecydował o wydaniu prawa jazdy. Cztery lata później do starostwa w Polkowicach wpłynęło jednak postanowienie Sądu Rejonowego w Legnicy, z którego wynikało, że zaświadczenie, które wydano kobiecie (jak i kilka innych), poświadczało nieprawdę i pochodziło z przestępstwa. Starosta wznowił więc postępowanie wobec uprawnień Anny P. i uchylił swoją wcześniejszą decyzję o wydaniu kobiecie uprawnień. Ta odwołała się do samorządowego kolegium odwoławczego. Podnosiła, że w chwili rozpoczęcia kursu i długo po jego zakończeniu nie była świadoma, że szkoła nauki jazdy, którą wybrała, nie miała uprawnień do prowadzenia kursów, a wydane przez nią zaświadczenia o ich ukończeniu są nielegalne.