Chodzi o auta osobowe i specjalne mające znaczenie dla gospodarki.
Według Komisji Europejskiej do dziś łamiemy unijną dyrektywę o homologacji typów układów kierowniczych z 1970 r., dyrektywę ramową o homologacji pojazdów silnikowych z 2007 r., a przede wszystkim art. 28 unijnego traktatu gwarantujący swobodę przepływu towarów na unijnym rynku.
Komisja nie zgadza się z wymogami nałożonymi przez Polskę na auta sprowadzone z kierownicą po prawej stronie. Dziś przed rejestracją w Polsce trzeba przełożyć koło kierownicy na „właściwą" – lewą stronę.