Reklama

Katarzyna Wójtowicz-Garcarz: dowodzik.pl w oparach absurdu - o legalności produkcji kolekcjonerskich

Pomimo ideologii zgodności z prawem i legalności produkcji dokumentów kolekcjonerskich widać wyraźnie, że producenci chowają się za plecami dającego anonimowość internetu

Aktualizacja: 10.11.2018 10:57 Publikacja: 10.11.2018 10:29

Katarzyna Wójtowicz-Garcarz: dowodzik.pl w oparach absurdu - o legalności produkcji kolekcjonerskich

Foto: Fotorzepa, Kuba Krzysiak

Co nie jest zabronione, jest dozwolone – w tym duchu właśnie działają strony oferujące dokumenty w postaci dowodów osobistych, lub praw jazdy, legitymacji studenckich, legitymacji rencisty, legitymacji funkcjonariusza policji, funkcjonariusza Straży Granicznej, mające charakter dokumentów kolekcjonerskich. Dlaczego ktoś chciałby wydawać kilkaset złotych, bo dokumenty tzw. kolekcjonerskie kosztują właśnie od 199 do nawet 1000 zł, bez jakiegoś wymiernego i wyraźnego celu? Pretekstem sprzedawania tego rodzaju dokumentów – przynajmniej zgodnie z filozofią sprzedających – jest chęć zrobienia komuś żartu lub prezentu.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Zawody prawnicze
Prokuratorzy o jednej z ostatnich decyzji Adama Bodnara: "To ageizm"
Prawnicy
Waldemar Żurek: To jest jasne, że postawiłem wszystko na jedną kartę
Sądy i trybunały
Awantura o sędzię Krystynę Pawłowicz. Gorąco w Trybunale Konstytucyjnym
Podatki
Sprzedaż mieszkania otrzymanego w spadku po mężu może być opodatkowana
Internet i prawo autorskie
Rząd chce wprowadzić podatek od smartfonów. Wiadomo, ile wyniesie
Reklama
Reklama