Reklama

Koronawirus: więcej danych w Krajowym Rejestrze Pacjentów z Covid-19

Resort zdrowia rozszerza Krajowy Rejestr Pacjentów z Covid-19 o datę pierwszych objawów, grupę krwi czy rozpoznanie w trakcie przyjęcia do szpitala.

Publikacja: 19.05.2020 07:36

Koronawirus: więcej danych w Krajowym Rejestrze Pacjentów z Covid-19

Foto: Adobe Stock

Rozpoznanie oraz stan kliniczny pacjenta w chwili przyjęcia do szpitala, informacja, czy ma on objawy zakażenia koronawirusem, jego stan zgodnie ze skalą Modified Early Warning Scale oraz informacja o wykonanej w przeszłości transplantacji – dodatkowe dane mają pomóc określić ryzyko pogorszenia się stanu jego zdrowia. A grupa krwi ułatwić np. leczenie osoczem.

Nowe informacje, które szpital przyjmujący zakażonego koronawirusem będzie musiał wpisać do Krajowego Rejestru Pacjentów (KRP) z Covid-19, mają także ułatwić ocenę sytuacji epidemiologicznej – tłumaczy resort zdrowia w projekcie nowelizacji rozporządzenia w sprawie KRP.

Czytaj też: Lek na COVID-19 wejdzie na rynek szybką ścieżką

Szpitale będą musiały opisywać także datę wystąpienia pierwszych objawów Covid. Ma to pozwolić oszacować i modelować progresję choroby. Podanie stanu, w jakim chory został przyjęty do placówki, ma natomiast pomóc we właściwym zaplanowaniu leczenia.

Reklama
Reklama

Dodatkowo w rejestrze znajdzie się też numer telefonu komórkowego pacjenta, co ma ułatwić jego obserwację po zakończeniu hospitalizacji czy izolacji. Dzięki kontaktowi z ozdrowieńcem lekarze będą także mogli monitorować odległe skutki choroby – czytamy w uzasadnieniu projektu.

Ministerstwo informuje, że do 1 maja na świecie zmarło ćwierć miliona chorych na koronawirusa, w tym 650 w Polsce, a pandemia wystawia na próbę stabilność systemów ochrony zdrowia. W ok. 14 proc. przypadków zachorowanie na SARS-CoV-2 jest ciężkie, a chory wymaga hospitalizacji i tlenoterapii. W wielu przypadkach choroba ma poważne powikłania, takie jak zespół ostrej niewydolności oddechowej, sepsa i wstrząs septyczny.

Szefowie lecznic sygnalizują jednak, że wpisywanie do rejestru takiej liczby danych to dodatkowe obciążenie dla i tak już obciążonego personelu: – Ledwo zipiemy, a resort nakłada na nas dodatkowe obowiązki administracyjne. Nie wiem, kto miałby się tym zająć – zdradza jeden z szefów placówek. Inny ma wątpliwości, czy tak szeroki zakres danych jest potrzebny.

– Z punktu widzenia medycznego i epidemicznego te dane są nadmierne i mogą być wykorzystane w celach opracowań naukowych, które posłużą do promocji naukowej wąskiej grupie ludzi, np. do doktoratów albo prac habilitacyjnych, ale nie przysłużą się pacjentom. Z punktu widzenia rzeczywistych danych świadczenia są już przecież zarejestrowane w NFZ – uważa jeden z profesorów medycyny, który woli zachować anonimowość. I dodaje, że rejestr wygląda mu raczej na bazę do badań klinicznych, ale na przekazanie danych pacjent musi wyrazić odrębną zgodę.

Etap legislacyjny: czeka na publikację

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama