Jeżeli uczelnia straci uprawnienia do kształcenia na danym kierunku, np. ze względu na brak odpowiedniego minimum kadrowego, złoży wniosek o ich przywrócenie najwcześniej po 24 miesiącach. O otwarcie nowego kierunku będzie mogła się starać najwcześniej po roku. Takie zmiany wprowadza nowelizacja prawa o szkolnictwie wyższym. Wszystko w trosce o to, by studentów kształciła odpowiednia kadra. W zeszłym roku akademickim ponad 170 uczelni zgłosiło ministrowi nauki problem z jej zapewnieniem.
Nowelizacja przewiduje też zmiany w minimum kadrowym dla studiów drugiego stopnia o profilu praktycznym. Samodzielnego nauczyciela akademickiego będzie można zastąpić dwoma doktorami posiadającymi znaczne doświadczenie zawodowe zdobyte poza uczelnią. Liczba takich osób nie może przekroczyć 50 proc. liczby osób zaliczanych do minimum kadrowego. Tacy nauczyciele mogą być zatrudnieni na nie mniej niż ćwierć etatu. Do tej pory możliwość zatrudniania teoretyka praktykiem istniała tylko na studiach pierwszego stopnia o profilu praktycznym.
Uczelnie będą musiały też podać, czy stosunek pracy z danym pracownikiem nawiązały na czas określony czy na stałe. W ogólnopolskim elektronicznym systemie szkolnictwa wyższego znajdą się też informacje o wymiarze czasu pracy i ewentualnej zgodzie na dodatkowe zatrudnienie. Centralny wykaz nauczycieli akademickich ma być narzędziem monitorowania rozwoju nauczycieli oraz prawidłowości ich zatrudnienia przez uczelnie.