Od nowego roku szkolnego tylko rodzice uczniów chodzących do IV, V i VI klasy szkoły podstawowej będą mogli sami prosić poradnie pedagogiczno-psychologiczne o wydanie opinii o specyficznych trudnościach w uczeniu się, np. o dysleksji. Będzie ona ważna przez cały okres edukacji. Trudniej będzie uzyskać opinię o dysleksji dla gimnazjalistów. Zmiany w wydawaniu opinii stwierdzających trudności w nauce czytania i pisania wprowadza znowelizowane w listopadzie ubiegłego roku rozporządzenie ministra edukacji narodowej.
Opinie o dysleksji pomagają 93 tys. 707 uczniom (najwięcej w gimnazjach – 36 tys.) przejść z sukcesem przez egzaminy i sprawdziany, bo dzięki nim nie uwzględnia się np. błędów ortograficznych na egzaminie maturalnym.
Od września poradnie pedagogiczno-psychologiczne nie będą już mogły wydawać stosownej opinii dla uczniów gimnazjów, liceów i techników na wniosek samych rodziców.
– Nie oznacza to jednak, że gimnazjaliści nie będą w ogóle diagnozowani – zaznacza Maria Szczerbiak, wicedyrektor Poradni Pedagogiczno-Psychologicznej w Toruniu.
Każdy, kto nie zdąży do 31 sierpnia zdobyć takiej opinii dla ucznia, który ukończył już szkołę podstawową, będzie musiał przejść skomplikowaną procedurę.