Miliard euro to suma jaką Unia ma zamiar przeznaczyć na pomoc uchodźcom. Chodzi o pomoc w obozach zlokalizowanych poza UE.
Joanna Fabisiak z PO podkreślała, że "nie wiadomo jeszcze ile do tej sumy miałaby dołożyć się Polska, trwają na ten temat rozmowy". Posłanka powoływała się też na argumenty etyczne, mówiła o potrzebie pomagania i „solidarności z ludźmi, którzy giną, z dziećmi, które są masakrowane”.
Jacek Sasin wyraził jednak sceptycyzm, stwierdził, że potrzeba co najmniej trzech miliardów, a przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker postulował sumę czterech miliardów euro.
Jacek Sasin przypominał też, że to nie pierwsza deklaracja wspólnoty, „były przeznaczane sumy pieniędzy aby uszczelnić granice Grecji czy Włoch i okazało się, że ta granica jest dziurawa jak ser szwajcarski”.