Według FDI Markets (ranking „Financial Times") pod względem wartości bezpośrednich inwestycji zagranicznych w centra usług wspólnych oraz liczby tworzonych etatów w latach 2010–2011 Polska znalazła się na trzecim miejscu w świecie. Ustępujemy jedynie Indiom oraz Malezji. W tych krajach usługi biznesowe rozwijane są jednak już od 20 lat i np. w Indiach przynoszą jedną czwartą całego eksportu.
Najważniejsze finanse
– Polska jest uznawana za wiodącą w Europie i na świecie lokalizację dla inwestycji w usługi, na co składają się takie czynniki, jak dostępność wykwalifikowanych kadr, strategiczne położenie geograficzne, rozwijająca się infrastruktura oraz dostępność nowoczesnej powierzchni biurowej – mówi John Duckworth, dyrektor zarządzający we wschodnioeuropejskim oddziale Jones Lang LaSalle, międzynarodowej firmie doradczej na rynku nieruchomości.
Najszybciej rozwijającą się częścią branży są usługi finansowe. – Są największym, najbardziej obiecującym kawałkiem tortu do podziału, stanowiącym przeszło połowę całego sektora usług – ocenia Marek Grodziński, wiceszef reprezentującej inwestorów organizacji ABSL i dyrektor Centrum BPO Capgemini. Jak zaznacza, w Polsce zaczynają już powstawać huby obsługujące wielkie banki i centra rozliczeniowe. To jeden z elementów przejścia na kolejny, wyższy poziom działalności.
O naszej atrakcyjności świadczy m.in. przykład Credit Suisse, który przenosi do nas część etatów z Singapuru i Indii. Ma to być częścią planu redukcji kosztów, którego realizacja powinna się zakończyć przed końcem przyszłego roku.
Kraków liderem
Liderem w zatrudnieniu jest Kraków: w końcu ubiegłego roku liczba pracowników sektora usług biznesowych sięgała tu 19,4 tys. Na drugim miejscu znajduje się Warszawa – 14,2 tys., a później Wrocław – 12,6 tys. Na kolejnych miejscach różnice nie są już tak duże: w Trójmieście ubiegły rok zamknął się zatrudnieniem 8 tys. osób, w Łodzi pracowało 7,7 tys., w aglomeracji katowickiej 6,9 tys., a w Poznaniu – 5 tys.