Wśród zewnętrznych przeszkód w rozwoju zawodowym młode Polki wymieniają nierówne traktowanie kobiet i stereotypy dotyczące płci.
O równe traktowanie kobiet upomniała się ostatnio warszawska giełda. W lipcu wszedł w życie zmieniony kodeks dobrych praktyk spółek notowanych na GPW. Pojawiła się w nim rekomendacja dla spółek publicznych i ich akcjonariuszy, by zapewniały „zrównoważony udział kobiet i mężczyzn w wykonywaniu funkcji zarządu i nadzoru w przedsiębiorstwach, wzmacniając w ten sposób kreatywność i innowacyjność” w swej działalności.
Władze giełdy (w jej zarządzie kobiety mają 50-proc. udział) odbiegają od typowej struktury zarządów notowanych na GPW spółek, w których zdecydowaną przewagę mają mężczyźni. I raczej szybko się to nie zmieni.
– Bardzo rzadko słyszę od klientów, że wolą menedżera mężczyznę. Przeciwnie, od dwóch lat coraz częściej sugerują, że bardzo chętnie widzieliby na danym stanowisku kobietę. Problem w tym, że 70 proc. kandydatów na stanowiska menedżerskie to mężczyźni – mówi Dariusz Użycki, dyrektor zarządzający Deininger Consulting, firmy specjalizującej się w rekrutacji kadry zarządzającej. Na bazie ankiety przeprowadzonej wśród 445 studentek z 20 polskich uczelni firma wspólnie ze studentkami CEMS SGH opracowała niedawno raport o tym, jak młode kobiety oceniają szanse i bariery w swym rozwoju zawodowym.
[srodtytul]Kawa dla szefa[/srodtytul]