Jak wybrać idealną strategię rozwoju zawodowego?

Gdy myślimy o ścieżce kariery, przed oczami staje nam pan w garniturze i z teczką, który z amerykańskim uśmiechem zdobywa nowych, perspektywicznych klientów. Nie jest to jednak zawsze optymalne rozwiązanie. Różni są ludzie, różne ich temperamenty. Jak umiejętnie dobrać strategię naszego zawodowego rozwoju do naszych oczekiwań i predyspozycji?

Publikacja: 31.08.2011 18:17

Strategia agresywnego rozwoju pionowego

Strategia agresywnego rozwoju pionowego

Foto: PhotoXpress

Można wyróżnić kilka strategii zawodowych, w zależności od stopnia ich agresywności i ukierunkowania zawodowego:

1.       Strategia agresywnego rozwoju pionowego

Wielu młodych, ambitnych absolwentów najlepszych uczelni marzy o szybkim awansie w strukturach wielkiej korporacji. Gotowi są na poświęcenia: pracę po godzinach, odsuwanie rodziny na dalszy plan, ograniczanie życia towarzyskiego. Priorytetem jest dla nich awansowanie od stanowiska asystenckiego, przez menedżerskie, aż po posady w zarządzie.

Czy to bezpieczna strategia? Z całą pewnością nie. Nie dość, że osoby te ryzykują utratę jakości życia prywatnego, to jeszcze narażają się na liczne choroby na tle stresowym. Wiele zależy od siły charakteru. Niektórzy pracownicy czują się jak ryba w wodzie na wysokich stanowiskach, a wyznaczanie strategii rozwoju firmy na nowych kontynentach sprawia im czystą przyjemność. Płynnie przeskakują z jednej na drugą posadę dzięki gęstej sieci kontaktów.

Co jednak wówczas, gdy prezesem zostaje osoba związana całe życie z daną firmą, która zapracowała na sukces ciężką pracą? Oczywiście jest ona bardzo dumna ze swoich dokonań, a pracę wykonuje sumiennie, bardzo mocno wczuwając się w swoją rolę.

Wysokim stanowiskom daleko jednak do ciepłej posadki i charakteryzują się m.in. tym, że łatwo z nich spaść. Nieosiągnięcie nierealnie wysokich budżetów, zmiana właściciela, zmiana układu sił w firmie – to tylko niektóre z przyczyn odwołania członków zarządu czy dyrektorów. Nie wszyscy potrafią pozbierać się po szoku związanym ze spadnięciem ze szczytu korporacyjnej hierarchii. Nie da się ukryć, że takim osobom znacznie trudniej znaleźć nową pracę niż szeregowym pracownikom. Często wpadają w depresję i nie starają się skierować swojej kariery na nowe tory. Do szukania innego zajęcia nie zachęca również odprawa, która zwyczajowo przyznawana jest osobom na wysokich stanowiskach.

Kolejnym problemem są wysokie zarobki, do których łatwo przywyknąć. Top menedżer, który zarabiał na poprzednim stanowisku kilkadziesiąt, a nawet kilkaset tysięcy złotych, nie pogodzi się z koniecznością pójścia do pracy za „marne 5 tys. zł". – Wolę zająć się dziećmi i rozwijać hobby niż pracować za marne grosze. Zresztą żona dobrze zarabia, więc mamy za co żyć – mówi menedżer, który został zwolniony z pracy ponad dwa lata temu. Pragnie pozostać anonimowy.

Jakie osoby nadają się do tego typu ścieżki kariery? Na pewno te, które nie zrażają się niepowodzeniami, są bardzo inteligentne i odporne na manipulacje. Charakteryzuje je raczej tysiąc pomysłów na minutę niż mozolna praca. Potrafią odnaleźć się w nowych okolicznościach, budować coraz to nowe biznesy i zdobywać znajomych. Ich sukces tkwi w dywersyfikacji – mają kilka posad – w zarządach, radach nadzorczych, komitetach eksperckich. Ich główną zaletą jest pozytywny dystans do spraw firmowych, co chroni ich przed depresją i nie pozwala na wypalenie. Z punktu widzenia otoczenia są inspiratorami, nie surowymi formalistami.

2.       Strategia wąskiej specjalizacji

Marzysz o zdobyciu konkretnego zawodu na lata? To idealna strategia dla ciebie. Osoby podążające tą drogą często wybierają zawód z powołania zostając lekarzami, adwokatami czy architektami. W ramach tej strategii nie możemy liczyć na bajeczny awans. Raczej doskonalimy się latami, zdobywamy kolejne certyfikaty potwierdzające umiejętności oraz reputację w branży.

Strategia ta najlepiej sprawdza się u ludzi z powołaniem, którzy są przekonani o słuszności swojego wyboru. Jeśli na przykład wchodzi się do zawodów prawniczych, bo było to od zawsze marzenie rodziców, to grozi nam szybkie wypalenie zawodowe. Frustrację zawodową pogłębia fakt, że stoi przed nami perspektywa wykonywania podobnych czynności aż po emeryturę. Jeśli już młodego lekarza frustruje przyjmowanie pacjentów, to z biegiem lat z pewnością nie będzie lepiej.

Wejście do specjalistycznych zawodów nie jest łatwe – wiąże się z barierami w postaci elitarnych studiów czy trudnych egzaminów. Oczywiście nie każdy staje się rozchwytywanym mistrzem, więc jedynym problem związanym z utrzymaniem się w zawodzie jest w tym przypadku umiejętność pozyskania wystarczającej liczby klientów.

Predyspozycje do tego typu ścieżki kariery to przede wszystkim pasja i cierpliwość. Dlaczego cierpliwość? W tym przypadku nie można liczyć na kokosy już po ukończeniu studiów, jak w największych korporacjach. Czeka nas raczej ciężka praca i zdobywanie kwalifikacji. Perspektywa przyszłych zarobków jest za to często obiecująca. 55-letni lekarz nie musi się bowiem martwić o utrzymanie się w zawodzie w przeciwieństwie do menedżera, który może być postrzegany jako coraz mniej kreatywny i dynamiczny.  Osoby wybierające ścieżkę wąskiej specjalizacji powinna również charakteryzować dokładność i chęć zgłębiania jednej dziedziny wiedzy.

3.       Strategia stabilnego rozwoju

Stabilny rozwój polega przede wszystkim na zrównoważeniu kariery i życia prywatnego, innymi słowy na wcieleniu w życie modnej zasady „work-life balance". Osoby wybierające tą strategię charakteryzuje umiarkowana ambicja i chęć wyspecjalizowania się w danej dziedzinie. Jednak kariera nie koliduje w ich przypadku z posiadaniem dzieci czy spędzaniu weekendów z rodziną. Wykonują swoją pracę najlepiej jak potrafią i po ośmiu godzinach zmywają się do domu. Socjologowie podkreślają, że strategia stabilnego rozwoju jest bardzo często wybierana przez młodych ludzi należących do generacji Y (osoby urodzone w latach 80. ubiegłego wieku), którym nie imponuje wyścig szczurów i chcą mieć czas na pasje i przyjaciół.

Czy osoby z takim podejściem awansują? Oczywiście! Jeśli są dobre w tym, co robią, mogą liczyć na regularne podwyżki, szkolenia i przenoszenie na wyższe stanowiska. Statystycznie jednak rzadziej docierają na same szczyty hierarchii korporacyjnej niż przebojowi podążający agresywną ścieżką kariery.

Brak spektakularnych awansów wcale ich jednak nie martwi. Świadomie wybierają bowiem wariant bezpieczny, ponieważ wiąże się on z niższym ryzykiem utraty pracy i środków na życie. Osobom na stanowiskach specjalistycznych i niższych kierowniczych znacznie łatwiej jest znaleźć nową pracę, gdyż po prostu podaż ofert pracy na takie stanowiska znacznie przewyższa podaż ofert dla top menedżerów. Ich zarobki są stabilne z tendencją wzrostową w ciągu życia zawodowego.

Jakie cechy charakteryzują osoby podejmujące tą strategię? Przede wszystkim są to osoby o pogodnym nastawieniu do życia, racjonalne, dla których celem jest osiągnięcie pozycji zawodowej oraz jednocześnie zadowolenia w strefie prywatnej.  Mają różne podejścia do monotonni zadań. Pracownicy, którzy nie lubią powtarzalności zadań, potrafią kilkukrotnie zmieniać bieg swojej kariery. Inni czują się szczęśliwi, gdy mogą stać się specjalistami w danej branży.  Niestety – mimo, że strategia zrównoważona wydaje się być idealną – niewielu pracowników potrafi zastosować ją w praktyce.

4.       Strategia minimalistyczna

Tu przychodzi nam na myśl pani z trwałą na głowie z zadymionego urzędu. Nie dajmy się jednak ponieść stereotypom – strategię minimalistyczną często prowadzą również mężczyźni,  a udaje się ją uskuteczniać nie tylko w urzędach, ale również w firmach, szczególnie tych dużych, gdzie można się skutecznie ukryć w labiryncie korytarzy.

Nie wszyscy pracownicy podchodzą ambicjonalnie do kwestii rozwoju kariery. Ciągle wielu, w dodatku młodych osób, zakłada sobie z góry, że w pracy lepiej robić mniej niż więcej. Mistrzowie tej strategii do perfekcji opanowani udawanie, że się pracuje i częste robienie sobie przerw na kawę czy papierosa. Niestety minimalistyczne podejście do pracy przekłada się na brak wyników, a te na brak szans na awans, podwyżkę, a nawet utratę pracy i konieczność szukania kolejnego zatrudnienia.

O tym, czy strategia minimalistyczna się powiedzie, decyduje... inteligencja. Osoby bystre, ale leniwe, potrafią często bardzo skutecznie mydlić oczy pracodawcy, rysować piękne perspektywy zysków, a później sprytnie uzasadniać niewykonanie planów.  Kolejnym czynnikiem powodzenia tej strategii jest umiejętność nawiązywania kontaktów i przekonywania do siebie ludzi. Zdarza się, że w firmach funkcjonują całe grupy „leniwców", który wzajemnie się chronią przed przykrymi konsekwencjami nicnierobienia.

Predyspozycje do skutecznego prowadzenia tej strategii? Przede wszystkim inteligencja, szczególnie emocjonalna i bardzo wysoka umiejętność do przekonywania do siebie innych ludzi. Tak zwane „szare myszki", które nie przemęczają się w pracy, prędzej czy później zostaną wytropione z powodu braku wyników, co grozi utratą pracy. Jeśli więc nie masz potencjału społecznego, lepiej zastosować strategię stabilnego rozwoju, gdyż będzie ona bezpieczniejsza dla zachowania dochodów i pozycji społecznej. Choćby kosztem skłonności do lenistwa.

Można wyróżnić kilka strategii zawodowych, w zależności od stopnia ich agresywności i ukierunkowania zawodowego:

1.       Strategia agresywnego rozwoju pionowego

Pozostało jeszcze 98% artykułu
Praca
Polscy seniorzy są chętni do dłuższej pracy. Jak im to ułatwić?
Praca
Polacy będą pracować krócej? Wkrótce ruszy pilotaż
Praca
Amerykanie wertują oferty pracy w Wielkiej Brytanii
Praca
Cyfrowe przyspieszenie w obsłudze pracowników z zagranicy
Praca
Jak przetrwać zwolnienie: rady dla zwalnianych i zwalniających
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem