O ile w ubiegłym roku prawie sześciu na dziesięciu polskich pracowników twierdziło w ogólnopolskim sondażu przeprowadzonym przez Great Place to Work, że menedżerowie w ich firmach jasno wyrażają swoje oczekiwania, są dostępni i dobrze się z nimi rozmawia, to teraz odsetek takich opinii zmniejszył się do niespełna połowy. Znacznie rzadziej niż przed rokiem Polacy oceniają też, że menedżerowie postępują zgodnie ze swoimi deklaracjami i tolerują błędy.

To pogorszenie wskaźników dotyczących relacji z przełożonymi wpłynęło na wyraźny (z 50 do 45 proc.) spadek zaufania pracowników do firm. Jak zwraca uwagę Maria Zakrzewski, szef zespołu badań i prezes Great Place to Work w Polsce, średni wynik obniżają krytyczne oceny starszych pracowników z pokolenia X (40+). Wśród nich 42 proc. ufa pracodawcy, co trzeci pozytywnie ocenia umiejętności przełożonych dotyczące koordynowania codziennej pracy w firmie. Dużo lepiej oceniają swoich szefów, firmy i panującą tam atmosferę milenialsi (25–38-latki). 44 proc. z nich chwali swoich przełożonych, prawie połowa ufa pracodawcy, a prawie dwie trzecie uważa, że w pracy panuje przyjazna atmosfera – z czym zgadza się nieco ponad połowa ich starszych kolegów. Zdaniem Marii Zakrzewski ta różnica może oznaczać, że pokolenie X (szczególnie starsza część 50+) jest zaniedbywane przez pracodawców i szefów.